Trwa ładowanie...
recenzja
25-08-2012 13:09

Wizje autorów SF zostały urzeczywistnione

Wizje autorów SF zostały urzeczywistnioneŹródło: Inne
d2uqs8h
d2uqs8h

Korea szerokopasmowa Konrada Godlewskiego to nie tylko fascynująca przygoda czytelnicza, ale przede wszystkim dobry przewodnik dla tych, których po prostu ciekawi świat. Republika Korei (Korea Południowa)
nie jest krajem szczególnie popularnym wśród Polaków.
Ani jako kraj turystycznych destynacji, ani obszar zainteresowania. Mało kto, poza wąskim gronem specjalistów, równie wąskim gronem entuzjastów koreańskiej kultury i stylu bycia, o Korei Południowej jest w stanie powiedzieć coś więcej. Podobnie jak o Singapurze, Abu Zabi, czy Tajwanie. A to ciekawe miejsca. Z wielu powodów.

Autor od początku podkreśla, że Korea Południowa to kraj w Polsce prawie nieznany, omijany, w najgorszym razie mylony z Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną. Winą za to obarcza media dużo bardziej zainteresowane spektakularnymi wyskokami sąsiadów z północy. To fakt, wiadomości z Pjongjang bardziej elektryzują niż doniesienia z Seulu, ale zwalanie winy na media, mody i pogoń za sensacją to nie jest droga właściwa. Wychodzę z założenia, że zainteresowany światem czytelnik, z minimalną wiedzą ogólną zawsze jakoś informacje znajdzie, a dominacja KRLD w mediach to marne usprawiedliwienie.

Ad rem, autor, który sporo czasu spędził w Korei, a także w Chinach stawia przed sobą mnóstwo trudnych zadań. Po pierwsze, chce pokazać Koreę Południową polskiemu czytelnikowi, pokazać ją z perspektywy nowych technologii, stylu bycia, a także codzienności Koreańczyków. Po drugie, poznać fenomen koreańskiej kultury, specyfikę filozofii życia i mentalność narodu, który w niezwykle krótkim czasie dokonał wielkiego skoku rozwojowego, zainwestował w najnowocześniejsze technologie, z których teraz czerpie ogromne profity. Trzecim celem pracy jest pokazanie Korei w szerszym kontekście geograficzno-społecznym. Bo to klucz do tego, by zrozumieć nie tylko szybki rozwój Południa, ale także cała specyfikę życia na Północy. Dla zrozumienia tego fenomenu ważne są nie tylko ostatnie poczynania Szanownego Przywódcy Kim Dzong Una, jego ojca - Umiłowanego Przywódcy, czy nawet podział półwyspu wzdłuż 38. równoleżnika. Kluczem jest co najmniej 500 lat historii półwyspu - długotrwały izolacjonizm, konfucjańskie pojęcie
powinności i obowiązku oraz skutki okupacji japońskiej. O tym niezwykle często się zapomina, pokazując półwysep. Autor o tym pamięta i z zadań wywiązuje się bardzo dobrze. Tym samym powstała książka niezwykle cenna i po prostu potrzebna. Zaspokajająca potrzeby tych, którzy na co dzień nie sięgają do naukowych periodyków, ale chcą wiedzieć więcej. Książka popularyzatorska, ciekawa, a przy tym świetnie napisana. Niebanalna charakterystyka nowoczesnego społeczeństwa opartego na wiedzy.

Na czym polega fenomen opisu Korei? Na pokazaniu jej z rożnych perspektyw, zwłaszcza takich, które w naszym kraju jeszcze nie funkcjonują. Wirtualne sporty, pierwsza internetowa kampania prezydencka, niezwykłe, specyficzne kawiarenki internetowe, wszędobylska Sieć i serwisy społecznościowe, które wyprzedziły wynalazek Zuckerberga i mnóstwo innych fascynujących zjawisk, których tu wymienić nie sposób. Autor jest świetnym przewodnikiem po tym najpiękniejszym (z nowoczesnych) światów. Wiedza (ekspercka), zaangażowanie dziennikarskie oraz sprawność warsztatowa Godlewskiego sprawiają, że czytelnik ma przed sobą pozycje ciekawą i niebanalną. Gdy piszę te słowa, świat obiega news o świeżo zaprezentowanej żonie północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una. Tymczasem w Korei Południowej urzeczywistniają się wizje autorów powieści science fiction. Bez takich fajerwerków.

d2uqs8h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2uqs8h