Wieczna ewangelia

"Wystarczyłoby może powołać się na podziw dla Blake'a jako poety, żeby wyjaśnić, dlaczego tyle godzin czytaniu jego i o nim poświęciłem. Jednakże Blake, ponieważ u niego każda kreska i każde słowo znaczy, czyli ma funkcję nie tylko w obrębie danego układu, do czysto estetycznych smakowań nie upoważnia. Jeśli ciągną go na swoją stronę to chrześcijańskie gminy, to rewolucjoniści, to psychoanalitycy, widocznie jest nie taki chudy w treść jak liczni dwudziestowieczni poetowie." (Czesław Miłosz)