Trwa ładowanie...

Wicenaczelny "Nie": "Jesteśmy rozczarowani słabością protestów na pogrzebie Jerzego Urbana

Wicenaczelny tygodnika "Nie" Waldemar Kuchanny dla WP: - Pan Bąkiewicz, jeśli rzeczywiście chce dekomunizować Powązki, niech przyjdzie z łopatą i wykopie Urbana.

Pogrzeb Jerzego Urbana wzbudził duże emocjePogrzeb Jerzego Urbana wzbudził duże emocjeŹródło: fot. WP
d2sw1lp
d2sw1lp

Podczas wczorajszego pogrzebu Jerzego Urbana doszło do protestów. Grupa osób trzymała portrety osób zamordowanych bestialsko przez służby PRL, w tym księdza Jerzego Popiełuszki oraz Grzegorza Przemyka. Mieli transparent "Goebelsourbany padli. Kolej na innych oprawców". 

Wicenaczelny tygodnika "Nie" Waldemar Kuchanny, proszony przez WP o komentarz, powiedział: - Rozmawiałem o tym kolegami po pogrzebie. Protesty były niewielkie. To źle świadczy o nas. Chyba się wszyscy starzejemy. Oczekiwaliśmy większej liczby protestujących.

Kuchanny odniósł się także do wpisu Roberta Bąkiewicza, który w mediach społecznościowych apelował o dekomunizację Cmentarza Powązkowskiego.

Kuchanny: - Pan Bąkiewicz, który dostaje poważne pieniądze z PiS na swoje Stowarzyszenie Straż Narodowa i Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, nie wywiązuje się z zadań narzuconych mu przez państwo. Ograniczył się do piskliwego tweeta o dekomunizacji cmentarza. Powinien sam przyjść i zdekomunizować. Wykopać tych, którzy mu się nie podobają. Jeśli chciałby dorównać Jerzemu Urbanowi w happeningach, to powinien go teraz iść wykopać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Zobacz też: Narodowcy dofinansowywani przez władzę? "Zbrojne ramię PiS-u"

Na pogrzebie pojawili się m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, prof. Jan Hartman, Adam Michnik, pisarka Katarzyna Grochola, prezes wydawnictwa Iskry Wiesław Uchański, redaktor naczelny tygodnika "Przegląd" Jerzy Domański, Andrzej Rozenek, Marian Turski, Olga Lipińska i prof. Jerzy Wiatr. W sumie w pogrzebie uczestniczyło kilkaset osób.

d2sw1lp

Waldemar Kuchanny z "Nie": - To nie była manifestacja polityczna. To były osoby z rodziny Urbana, jego znajomi, przyjaciele, osoby związane kiedyś i dziś z redakcją "Nie". Ich obecność tłumaczy się w sposób całkowicie naturalny. Przyszli w ramach zwykłego pożegnania bliskiej osoby.

Na grobie Urbana pojawiła się także kartka z napisem "Santo subito".

Kuchanny: - To nie był nasz pomysł. Nigdy byśmy czegoś tak mało oryginalnego nie zrobili. To był jakiś nasz czytelnik. Osoba, której nie jestem w stanie zidentyfikować, położyła tę kartkę. Od nas był wieniec z żółtych słoneczników. Na grobie położono też butelkę wódki. Dużo było biało-czerwonych goździków.

Sebastian Łupak, dziennikarz Wirtualnej Polski

d2sw1lp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2sw1lp

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj