Wdychać głęboko
| Rok wydania | 2002-10-04 |
| Autorzy |
Poezja o dużej sile wyrazu, należąca do bogatej literatury opisującej (a raczej kontemplującej) Holocaust, kulminacyjny akt w dziejach nienawiści i krzywd, jakich przez wieki doświadczali Żydzi. Natychmiast rodzą się jednak pytania. Czyja to historia, czy specyficznie żydowska, czy polska również? I z jaką poezją mamy do czynienia, żydowską czy polską? Rodzina Irit Amiel mieszkała w Polsce od XVI stulecia, ona sama przeżyła - przetrwała, przecierpiała - tutaj wiek dziecięcy i wczesną młodość, by dopiero po wojnie wyjechać do Palestyny. Kiedy zaś zaczęła pisać, to wybrała język utraconej ojczyzny, czyli właśnie polszczyznę...
(...) Proste i czyste wiersze Irit Amiel stwarzają odbiorcy trudność wyjątkową. Nie jest to trudność estetyczna, związana z formą tych utworów, lecz ściśle duchowa. Za dużo bólu w wierszach Amiel, by można je było traktować wybrednie; za dużo nie zakrytej prawdy, aby dało się obcować z nimi w sposób filologiczny; zbyt są intymne, by krytyk odważył się sięgnąć po wszystkie swoje taksonomie i skalpele.
Ta poezja z pozoru otwarta przed czytelnikiem na oścież, pozbawiona elementów komplikujących dostęp do niej, wolna od pokus stylizatorskich, poezja bez śladu ciemnego dandyzmu i bez cienia histerii - w ostateczności okazuje się prawie niedosiężna. Jest jak stroma ściana, na której widnieją jakieś zaledwie pojedyncze wyżłobienia, w które usiłujemy wcisnąć dłonie. Bez skutku jednak: kaleczymy sobie końce palców, ale czymże to jest wobec rany, której głębokości nie potrafimy ani zmierzyć, ani nawet wyobrazić sobie. Przed poezją Irit Amiel stoimy bowiem jak przed ścianą płaczu.
| Numer ISBN | 83-88612-04-2 |
| Wymiary | 125x195 |
| Gatunek | Poezja i aforyzm |
| Oprawa | 1 |
| Liczba stron | 92 |
Podziel się opinią
Komentarze