Trwa ładowanie...
recenzja
31-05-2012 13:41

Wątpliwość

WątpliwośćŹródło: "__wlasne
d48hsks
d48hsks

Tematyka tej książki oscyluje wokół tematów grząskich, trudnych i prawie niewidocznych w dyskursie publicznym. Problem pedofilii wśród duchownych należy do tych, które się chętnie zamiata pod dywan. Jakkolwiek, Wiara to nie jest książka o księdzu molestującym chłopca, choć może właśnie takiej książki potrzeba. To opowieść o wierze, kapłaństwie i rodzinie.

Najnowsza książka Jennifer Haigh zbiera wyśmienite recenzje. Trudno się z nimi nie zgodzić. Wiara to opowieść tyleż wybitna, co wstrząsająca. Przykra i trudna historia, pełna bólu, ludzkich dramatów i pytań, na które nie ma odpowiedzi. Narratorka powieści, a zarazem siostra głównego bohatera, pokazuje czytelnikowi fragmenty układanki. Co wyjdzie, gdy połączyć kilka małych, jątrzących się ran? Ta opowieść właśnie.

Osią fabuły jest sytuacja, gdy o molestowanie seksualnie małego chłopca zostaje oskarżony lubiany i szanowany kapłan. Czytelnik zaczyna go obserwować w chwili, gdy przełożeni odsuwają go od obowiązków. Zasada domniemania niewinności najwyraźniej nie istnieje na tym najlepszym ze światów. Arthur, ksiądz Arthur, zostaje w trybie natychmiastowym usunięty ze swojej parafii i w odosobnieniu musi czekać na dalszy rozwój wypadków. Ksiądz musi sam poradzić sobie z podwójnie trudną sytuacją, której czytelnik nie jest do końca świadom. Autorka zgrabnie pokazuje, że Kościół to nie tylko wspólnota wierzących, ale także sprawnie działająca firma, która w razie kłopotów wdraża odpowiednie, wcześniej przygotowane procedury. Oskarżony ksiądz jest kolejnym nazwiskiem na liście problemów do rozwiązania, przy czym rozwiązanie oznacza wynegocjowanie odszkodowania dla dziecka. Uderzająca jest bezduszność systemu, który uparcie dążąc do normalizacji sytuacji, zapomina zupełnie o człowieku.

Nikt jednak nie żyje w próżni społecznej, grzech, popełniony bądź nie, dotyka także najbliższą rodzinę. Piętno przewiny nie ogranicza się tylko do domniemanego sprawcy, choć mało kto przypuszcza, że ksiądz jest niewinny. Cierpi cała bliższa i dalsza rodzina. Opinia społeczna wydaje wyrok w ekspresowym tempie. Jednym z najciekawszych wątków, jest kwestia reakcji najbliższych. Wiadomość straszna, poruszająca. Rodzą się pytania, wątpliwości. Przecież nie mógł, z drugiej strony – tyle się teraz o tym słyszy… Zasiana wątpliwość kiełkuje w sercu i rośnie z szybkością trawy bambusowej. Pięknie opisane zjawisko. Rodzina, która się waha. Zastanawia, niedowierza, chce wierzyć, ale nie potrafi.

d48hsks

To ciekawa książka o kapłaństwie, powołaniu, ale także o wszystkich didaskaliach jakie towarzyszą życiu księdza. Pokusach, rozterkach, pragnieniach, które trzeba wygłuszać już na starcie. Niewiele jest takich książek. Autorka nie uderza w sensacyjny ton, nie bawi się w jaskrawe obrazoburstwo. Opisuje przede wszystkim człowieka, który musi ponosić konsekwencje własnych wyborów. Nie jest łatwo wejść do jego głowy. Jeszcze trudniej jest przekonać czytelnika, zwłaszcza polskiego, że pod sutanną kryje się człowiek z wszystkimi jego słabościami, ułomnościami i prawem do popełniania błędów, ze wszystkimi swoimi emocjami, które nie składały przecież ślubów posłuszeństwa. To niezwykła zaleta tej książki.

Poznajemy rodzinę księdza i rodzinne piekiełko. Kapłan w rodzinie nie gwarantuje, jak się czasem błędnie sądzi, świętości jej członków. Przed czytelnikiem defiluje rząd ciekawych postaci, takich, które mają za sobą jakąś przeszłość. Bo ta rodzina tylko z pozoru funkcjonuje normalnie. Dzieciństwo kryje tajemnicę straszliwą, dorastanie nie jest sielanką, przeszłość rzutuje na dorosłe lata. Pięknie pokazany konglomerat emocji, cała gama odcieni szarości, bo książka Jennifer Haigh pokazuje, że nic nie jest ani czarne, ani białe. Zwłaszcza, gdy z morza niedopowiedzeń wyłania się wątpliwość.

To książka poruszająca, opowieść dotykająca spraw niezwykle skomplikowanych i wkraczająca w niedostępne światy i trudne problemy, przy czym oskarżenie o molestowanie to tylko wierzchołek góry lodowej. Podróż po meandrach bardzo trudnych relacji międzyludzkich, droga przez ciemny tunel, w towarzystwie, które nie nastraja do żartów. *Podróż ciekawa, ale nie każdy lubi nocne wędrówki. *

d48hsks
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d48hsks