Walka z rekinami, 2 lata w japońskim obozie, medale olimpijskie... Niewiarygodna historia Louisa Zamperiniego
Zamperini został wytypowany do niesienia pochodni przed aż pięcioma olimpiadami. W czasie zimowej olimpiady w 1998 roku w Nagano, przebiegł z pochodnią olimpijską koło obozu jenieckiego Naoetsu. To oczywiście nie jedyne zaszczyty, które spotkały Zamperiniego:
„Przez lata otrzymał absurdalnie wielką liczbę nagród i zaszczytów. […] Jego imieniem nazwano plac na kampusie USC, a także stadion przy liceum w Torrance. W 1980 roku ktoś nazwał rosłego konia wyścigowego Zamperini, chociaż jako biegaczowi daleko mu było do jego patrona. Domek przy Gramercy Avenue stał się obiektem o znaczeniu historycznym. […] Tyle organizacji ubiegało się o zaszczyt przyznania mu nagrody, że miał kłopot ze zmieszczeniem wszystkich w grafiku” - pisze Hillenbrand .