Pomimo iż Nora Roberts przestała być znana wyłącznie z rzewnych romansideł, to jednak utrwalonych nawyków nie tak łatwo się pozbyć. Dlatego w powieści, w której w zgrabny i interesujący sposób zostały połączone romans, powieść przygodowa, sensacyjna z elementami kryminału i psychologiczno-obyczajowa, wciąż jeszcze są resztki wskazujące na to, że autorka ma niemały sentyment do miłosnych banałów. Między stronami ze zwartą i wciągającą akcją są bowiem opisy drżących z rozkoszy powabnych kobiet i poddających się namiętności świetnie zbudowanych i oszałamiająco przystojnych mężczyzn, w ilości wskazującej na upodobania autorki.
Pomijając jednak te fragmenty przystające bardziej do różowych serii Playboya, książka jest naprawdę niezłą powieścią z wyrazistymi bohaterami, skomplikowaną intrygą i świetnie zbudowanym tłem. Jedna z bohaterek, Jo Ellen Hathaway, znana artystka-fotografik, staje się celem prześladowcy, co zmusza ją do powrotu do rodzinnego domu u wybrzeży Georgii. Jednakże Sanktuarium nie okaże się bezpieczną przystanią z dwóch powodów – po pierwsze – między członkami rodziny – rodzeństwem kobiety oraz jej ojcem istnieją zadawnione urazy i bolesne tajemnice, które nie ułatwiają wspólnego życia. Ponadto po pewnym czasie prześladowca daje znać o sobie także na idyllicznej wyspie Desire.
Nora Roberts ma niewątpliwy talent w odmalowywaniu wzajemnych trudnych rodzinnych relacji. Pokazuje, jak każdy z członków rodziny radzi sobie z tragedią sprzed lat – niewyjaśnionym odejściem matki. Dopiero problemy Jo Ellen stają się bodźcem do zmiany wzajemnych relacji – rodzina jednoczy się przeciwko wrogowi, próbującemu ich rozdzielić. Autorka również umiejętnie operuje kontrastami – leniwe lato na sielskiej wyspie przeplata się z czyhającym na mieszkańców niebezpieczeństwem, miłość przeciwstawiona jest nienawiści, pozytywne relacje międzyludzkie kontrastują z działaniami psychopatycznego zabójcy, demony przeszłości nie pozwalają ułożyć sobie teraźniejszego życia i nie dają spokojnie i z nadzieją patrzeć w przyszłość. W sumie to całkiem porządna lektura okraszona opisami amerykańskiego Południa i jego charakteru – ze wszystkimi smakami, odcieniami, wadami i zaletami.