Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:19

W rodzinie siła

W rodzinie siłaŹródło: Inne
dbyulev
dbyulev

Pomimo iż Nora Roberts przestała być znana wyłącznie z rzewnych romansideł, to jednak utrwalonych nawyków nie tak łatwo się pozbyć. Dlatego w powieści, w której w zgrabny i interesujący sposób zostały połączone romans, powieść przygodowa, sensacyjna z elementami kryminału i psychologiczno-obyczajowa, wciąż jeszcze są resztki wskazujące na to, że autorka ma niemały sentyment do miłosnych banałów. Między stronami ze zwartą i wciągającą akcją są bowiem opisy drżących z rozkoszy powabnych kobiet i poddających się namiętności świetnie zbudowanych i oszałamiająco przystojnych mężczyzn, w ilości wskazującej na upodobania autorki.

Pomijając jednak te fragmenty przystające bardziej do różowych serii Playboya, książka jest naprawdę niezłą powieścią z wyrazistymi bohaterami, skomplikowaną intrygą i świetnie zbudowanym tłem. Jedna z bohaterek, Jo Ellen Hathaway, znana artystka-fotografik, staje się celem prześladowcy, co zmusza ją do powrotu do rodzinnego domu u wybrzeży Georgii. Jednakże Sanktuarium nie okaże się bezpieczną przystanią z dwóch powodów – po pierwsze – między członkami rodziny – rodzeństwem kobiety oraz jej ojcem istnieją zadawnione urazy i bolesne tajemnice, które nie ułatwiają wspólnego życia. Ponadto po pewnym czasie prześladowca daje znać o sobie także na idyllicznej wyspie Desire.

Nora Roberts ma niewątpliwy talent w odmalowywaniu wzajemnych trudnych rodzinnych relacji. Pokazuje, jak każdy z członków rodziny radzi sobie z tragedią sprzed lat – niewyjaśnionym odejściem matki. Dopiero problemy Jo Ellen stają się bodźcem do zmiany wzajemnych relacji – rodzina jednoczy się przeciwko wrogowi, próbującemu ich rozdzielić. Autorka również umiejętnie operuje kontrastami – leniwe lato na sielskiej wyspie przeplata się z czyhającym na mieszkańców niebezpieczeństwem, miłość przeciwstawiona jest nienawiści, pozytywne relacje międzyludzkie kontrastują z działaniami psychopatycznego zabójcy, demony przeszłości nie pozwalają ułożyć sobie teraźniejszego życia i nie dają spokojnie i z nadzieją patrzeć w przyszłość. W sumie to całkiem porządna lektura okraszona opisami amerykańskiego Południa i jego charakteru – ze wszystkimi smakami, odcieniami, wadami i zaletami.

dbyulev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbyulev

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj