Nie wiem, czy połączenie thrillera z romansem było zamierzeniem autorki, czy też może dziełem przypadku, dość, że pomieszanie takie należy uznać za nadzwyczaj udane. W całości, bez przewagi któregokolwiek z tworzących powieść elementów.
Część „thrillerowa” to opowieść o tym, jak Griff Burkett, niegdyś piłkarska sława, obecnie człowiek, którym wszyscy pogardzają z racji oszustwa, jakiego się dopuścił, przyjmuje z braku pomysłów na zarobienie szybkiej kasy propozycję ekscentrycznego sparaliżowanego milionera, by za okrągłą sumkę został ojcem jego dziecka. Sprawa nie jest jednak tak oczywista, jakby z początku się mogło wydawać i w miarę upływu akcji poznajemy jej drugie, mroczne dno. Romansowa część, to, jak się można domyślić, ciąg dalszy „ojcowskiej” przygody. A między tym wszystkim wątki obyczajowe – dotyczące życia sportowca oraz losów małżeństwa milionera z Laurą Speakman.
Akcja toczy się w błyskawicznym tempie, a jedno nieoczekiwane zdarzenie goni drugie. Autorka nie żałuje czytelnikom na kartach swej powieści zaskoczeń i zwrotów akcji, zwodzi, ale nade wszystko potrafi zainteresować. Każdy znajdzie w tej historii jakiś ciekawy wątek – czy to kwestie odpowiedzialności za swoje czyny – zarówno w kontekście losów Griffa, jak i Laury czy wreszcie jej męża, czy chęć posiadania dziecka i zrobienia wszystkiego, co w ludzkiej mocy, nawet sprzecznego z ogólnie pojętą moralnością, by to pragnienie spełnić, miłości, czy wreszcie zbrodni i knowań chorego umysłu. Zawiłe i skomplikowane relacje łączące bohaterów nie przekładają się wcale na odbiór lektury, który nie nastręcza żadnych trudności. Zarówno szkielet powieści, jak i jego wypełnienie poszczególnymi zdarzeniami nie budzą żadnych zastrzeżeń – całość jest dopracowana do ostatniej strony i w pełni zasługuje na miano literatury sensacyjnej, której warto poświęcić trochę czasu.