Kiedy jest się dzieckiem, świat wydaje się niezwykle intensywny. Intensywne są barwy, intensywne smaki, nie mówiąc już o dźwiękach. Trawa jest nie tylko bardziej zielona, ale w dodatku tak pięknie pachnie tuż po skoszeniu, jeszcze inaczej po deszczu, a gdy powieje wiatr zwraca na siebie uwagę szelestem. Bajka, którą rodzice czytają na dobranoc, pozostaje w pamięci jeszcze długo po zgaszeniu lampki nocnej, a gdy maluch zaśnie, elfy i krasnoludki na nowo rozpoczynają swoje przygody.
Nie dziwi więc nikogo, gdy na widok starej rzeźbionej szafy Jaś szeroko rozdziawia usta, a gdy dorośli nie patrzą, dokładnie opukuje jej ściany, sprawdzając, czy nie kryje się za nią Narnia. Niejedna Kasia i niejeden Michał z nadzieją spoglądają w okno, licząc na pojawienie się Sowy z zaproszeniem do Hogwartu.Sporo chłopców w różnym wieku na próżno próbuje skonstruować wehikuł czasu, a dziewczynki czekają na dzień, w którym przyjedzie zapomniana starsza ciotka i oznajmi, że są księżniczkami małego europejskiego państewka.
Kiedy więc dziecko pozna przygody Artura, bohatera Potilli, nie dziwcie się, że baczniej przygląda się lalkom lub zagląda do czerwonych skarpetek – znaczy to tyle, że zamierza odnaleźć wróżkę. W taki właśnie sposób Potilla, królowa wróżek pojawia się w życiu Artura. Chłopczyk akurat przebywa u ciotki, gdzie życie regularnie obrzydzają mu jego dwaj kuzyni – psotni i ciekawscy bliźniacy. Na szczęście, niedaleko mieszka Eliza, córka bardzo miłej pary pisarzy. Artur uwielbia dziewczynkę i to właśnie ona staje się jego kompanem w akcji ratowania królestwa wróżek. Bowiem dotychczasowe sielskie życie tych leśnych stworzeń zostało zakłócone przez pewną groźną i bezwzględną istotę… Artur i Eliza wyruszą do lasu na spotkanie magii i przygody.
Potilla jest klasyczną powieścią dziecięcą – pełną czaru i harmonii. Klimat przywodzi na myśl nasze polskie baśnie. Mamy więc sporą liczbę magicznych postaci, zwierzęta mówią ludzkim głosem, a głównym elementem kompozycji jest las z gęstwiną paproci, szumiącymi drzewami i czarodziejskimi miejscami niedostępnymi dla zwyczajnych śmiertelników.* Jednym z takich punktów jest kraina wróżek, do której trafiają dzieci, pokonując wcześniej sporo przeszkód.* I choć akcja płynie wartko, a dzielnych bohaterów czeka sporo niebezpieczeństw, atmosfera nie wzbudza w młodych czytelnikach niepotrzebnego niepokoju. Wyraźny podział na pozytywnych i negatywnych bohaterów, nagroda za szlachetne postępowanie i zwycięstwo dobra nad złem, idą w parze z tradycyjnymi motywami literatury dziecięcej.
Piękną formę i bogatą treść docenili czytelnicy z wielu krajów świata. Również inne książki Cornelii Funke, niemieckiej przedszkolanki i ilustratorki, stały się bestsellerami. Jej najpopularniejsza powieść, * Król złodziei, została przetłumaczona na 23 języki, a kilkoma kolejnymi zainteresowało się Hollywood. Warto więc sięgnąć po drukowaną *Potillę, zachwycić się pięknym językiem powieści i pozwolić jej współgrać z naszą wyobraźnią, zanim ta harmonijna baśniowość zostanie mocno nadszarpnięta przez agresywne 3D.