Fascynacja dyplomacją
Już w młodości Karski zainteresował się dyplomacją, historią i polityką międzynarodową. Zaimponowała mu postawa Talleyranda, dyplomaty, reprezentanta Francji na Kongresie Wiedeńskim w 1815 r. Podobnie jak słynny Francuz, młody Karski chciał być rzecznikiem spraw swojej ojczyzny.
"Zawsze chciałem wejść do służby zagranicznej, reprezentować mój wielki, piękny, wspaniały kraj. Reprezentować Polskę" - wspominał w rozmowie z Wierzyńskim. Pytany o lata wojny Karski przypomniał, że na kilka dni przed jej wybuchem polscy dyplomaci nie zdawali sobie sprawy z zagrożenia niemieckiego.
"Była atmosfera optymizmu. Hitler blefuje. To prawda, że urządza różne parady, że zaprasza tych idiotów Francuzów i Anglików i pokazuje im te swoje czołgi, ale one są z dykty, my to wiemy, bo my mamy wywiad w Niemczech" - ironizował.