Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:22

Uwaga na Harrego Pottera

Uwaga na Harrego PotteraŹródło: Inne
dm230m2
dm230m2

Z pewnością nie przeczytam przygód " Harrego Pottera", a to co o tej książce przeczytałam w mediach oraz adaptacje filmowe, wystarczy mi, żeby mieć własną opinię na temat twórczości pani Rowling. Zdecydowanie jeśli chodzi o twórczość dla dzieci wolę opowiastki Beatrix Potter od bohatera o tym samym nazwisku. Czy jednak poznanie sekretów powstania książki, którą kupują miliony czytelników na całym świecie nie jest obiecujące? Zaciekawiona tytułem sięgnęłam po tę małą książeczkę, która liczy sobie zaledwie 60 stron i czuję niedosyt… Poczytna autorka,(co dla czytelników jest ciekawe) mówi o swoim dzieciństwie, młodości, szkole i nauczycielach, z którymi miała do czynienia zarówno jako uczennica jak i pracując w tym zawodzie. Zdradza swoje wykształcenie i opowiada o swojej pracy, żeby dojść do opisu w jaki sposób zaczęła pisać powieści dla dzieci. Rowling przyznaje, że prototypy bohaterów znalazła analizując charaktery znajomych z otoczenia, ubarwiła je w taki sposób, żeby sylwetki bohaterów stały się ciekawsze.
Zdradza, że zaplanowanie całej serii i wymyślenie fabuły zajęło jej tylko 5 lat. Większość dziwnych imion i nazwisk postaci dla swoich powieści znalazła spacerują na cmentarzu lub zaczerpnęła z celtyckich legend. Wokół jej książek również powstało wiele mitów i legend, podsycanych przez wydawnictwo Bloomsbury jak i samą autorkę. Wiadomo, że tworzenie plotek sprzyja reklamie i tworzy aurę niezwykłości wokół książki i jej autora. Tak więc Rowling twierdzi, że pomysł na książkę przyszedł jej do głowy w pociągu, a pisała ją w zaprzyjaźnionej restauracji. Pogratulować wyobraźni jak i pomysłu na reklamę! Kolejna seria o bohaterze nastolatków jest pilniej strzeżona niż dokumenty państwowe wysokiej rangi. Przewożenie tekstu pod eskortą ochroniarzy, w sejfie dodaje animuszu. Magiczna otoczka, jaka skrupulatnie towarzyszy zabiegom kampanii reklamowej, jest równie baśniowa i niewiarygodna jak treść powieści. Szkoda, że nie dowiemy się w jaki sposób Rowling zainteresowała się magią i dlaczego ją promuje w swoich
książkach. Niestety na wiele pytań czytelnik nie znajdzie odpowiedzi w tej ubogiej treściowo książeczce. Opublikowany w wersji książkowej wywiad jest również ukrytą promocją książek o Harrym Potterze. Wyraża podziw dla dokonań autorki, w sumie nie zawiera istotnych informacji. W tym wywiadzie nie uwzględnia się postaw krytyki literackiej. Brak jest pytań trudnych, nawiązania do kontrowersji, jakie wywołała ta publikacja w pewnych środowiskach. Jednym słowem jest to książka z kryptoreklamą, bez ambicji szerszej analizy przesłania i wartości dzieła literackiego. Książka ta nie zaspakaja ciekawości czytelników, którzy z chęcią zadaliby więcej pytań niż Lindley Fraser. W dyskusji nad popularnością tej książki podkreślano jej walory dla promocji czytelnictwa. Wielu dojrzałych czytelników nie zadowoli zgrabnie tocząca się akcja i szczypta magii. W tej chwili trudno osądzić, jaki wpływ będzie miała ta publikacja na młode pokolenie. Psycholodzy opisują przypadki uzależnienia od książek Rowling. Oczekiwaniu na nową
wersję przygód towarzyszy u tych czytelników: niepokój, brak apetytu, bezsenność, a nawet depresja z powodu zakończenia serii wydawniczej. Harry Potter stał się dla nich nie tylko bohaterem książki, ale uczestnikiem codzienności. Wniosek z tej lektury można wyciągnąć taki, że dobry pomysł i umiejętne pokierowanie wyobraźnią plus dobra promocja wystarczą do osiągnięcia sukcesu literackiego. O sekretach powstawania najbardziej rozchwytywanej powieści na rynku księgarskim raczej się nie dowiemy.

dm230m2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dm230m2

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj