Zakonnik uwodził i gwałcił. O jego sekcie powstał spektakl

O tym księdzu było głośno. Założył sektę wewnątrz Kościoła. Uwodził i gwałcił młode dziewczęta, zafascynowane nim i Jezusem. Dziś powstał o nich spektakl zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami.

Zdjęcia ze spektaklu "Umiłowane"Spektakl "Umiłowane" to, jak promują go jego twórcy, "przypowieść o opętaniach, grzechach i cnotach niewieścich"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Marta Ankiersztejn
Przemek Gulda

Mrok rozjaśniony tylko światłem padającym na figurę ukrzyżowanego Chrystusa, podniosłe, ale i ponure dźwięki organów, niemal metafizyczna aura – to robi wrażenie nawet na kameralnej scenie teatralnej, jakie musiało więc robić wrażenie w gotyckim wnętrzu średniowiecznego kościoła. Nic dziwnego, że w takiej atmosferze można dać się uwieść. Na poziomie emocjonalnym, duchowym, ale i czysto fizycznym. Spektakl "Umiłowane" uwodzi i opowiada o fatalnym uwiedzeniu.

"Modlitwa ciałem" czyli gwałt

Najnowsza produkcja warszawskiego Teatru Rampa, bardzo odmienna od jego dotychczasowego, lekkiego i komediowego, repertuaru, powstała w ramach festiwalu Nowe Epifanie. To organizowany przez Centrum Myśli Jana Pawła II projekt, w ramach którego młodzi twórcy teatralni zadają sobie i publiczności ważne pytania z zakresu wiary, religii, potrzeby przeżycia duchowego.

Pedofilia w Kościele. Brak współpracy Episkopatu? „Biskupi się boją”

Michał Zdunik tworząc swój autorski spektakl "Umiłowane" - jest autorem tekstu i reżyserem – odniósł się do prawdziwej sprawy, opisywanej kilka lat temu w mediach. Chodziło o Pawła M., dominikanina, charyzmatycznego duszpasterza, którzy przez kilkanaście lat pracował z młodzieżą, najpierw w Poznaniu, potem we Wrocławiu.

Opisując ten przypadek media używały takich słów jak: sekta i guru. Księdzu udało się stworzyć wewnątrz Kościoła grupę, która traktowała go jak duchowego przewodnika. Podczas spotkań dochodziło do praktyk dalekich od rytuałów uznawanych dziś przez Kościół. Świadkowie mówili o biczowaniu i zadawaniu bólu na inne sposoby, krzykach, omdleniach, wpadaniu w amok.

Spektakl "Umiłowane"
Spektakl "Umiłowane" gości na deskach warszawskiego Teatru Rampa. W jednej z głównych ról można zobaczyć Łukasza Borkowskiego © Materiały prasowe | Marta Ankiersztejn

Ksiądz wykorzystywał swoich podopiecznych na płaszczyźnie emocjonalnej i duchowej, a młode dziewczęta, które udało mu się zauroczyć – także na tle seksualnym. Mówił im, że dotykanie intymnych części ciała i uprawianie seksu było "modlitwą ciałem", "wyzwalaniem z nieczystości", że pomaga to w oczyszczeniu dusz, ale i w naprawie całej wspólnoty.

Jego działalność została ujawniona dopiero po latach, kiedy wiele przestępstw już się przedawniło, do aresztu doprowadziły go zeznania jednej z jego ofiar – siostry zakonnej, którą gwałcił "w imię oczyszczenia".

Uwiedzione i skrzywdzone

Ale to nie on jest głównym bohaterem tego spektaklu. To opowieść poszkodowanych, tytułowych "umiłowanych", które bardzo długo naprawdę wierzyły, że Paweł M. chce dla nich jak najlepiej, a praktyki, jakie wobec nich stosuje, mają dobroczynne działanie. Dzięki przedstawieniu mogą one wreszcie zabrać głos i opowiedzieć, co je spotkało.

Na scenie całą grupę ofiar symbolizują dwie postaci, zagrane w bardzo przekonujący i poruszający sposób przez Helenę Hajkowicz i Michalinę Dąbrowską. To wierzące studentki, które trafiają pod skrzydła Pawła M., szukając kontaktu z bogiem i z innymi wierzącymi. Są wrażliwe, otwarte na mocne emocje, a zarazem - bardzo podatne na manipulacje.

Zdunik skupia się na emocjonalnym potrzasku, w który wpadły. To niemożliwy do rozwiązania węzeł, w którym splątane były fascynacja duchowym przewodnikiem, ale i rosnące przekonanie, że w jego postępowaniu wobec nich coś jest coraz bardziej nie tak. Nawet już po wszystkim, kiedy udaje im się wydobyć z emocjonalnej pułapki, opowiadają o księdzu ze swego rodzaju podziwem, są w niego zapatrzone, zakochane, zarówno jako w przewodniku duchowym, jak i w przystojnym, pełnym energii mężczyźnie.

Łukasz Borkowski gra zresztą tę postać w taki sposób, że rzeczywiście nader łatwo byłoby się nią zafascynować. Choć obie dziewczyny mają – niemal dosłownie – łzy w oczach, trudno powiedzieć, czy to łzy bólu czy raczej tęsknoty za księdzem i za przeżyciami, których im dostarczał na płaszczyźnie duchowej i emocjonalnej.

Biskup podziwia widok z okna, zamiast wysłuchać ofiar

Spektakl Zdunika jest bardzo tradycyjny pod względem formalnym. Opowiada historię Pawła M. w sposób linearny i chronologiczny. Momentami nawiązuje do obyczajowych opowieści o ludziach głębokiej wiary i księżach, za którymi szły tłumy, momentami – do kryminału: to wtedy, kiedy rozpoczyna się wewnętrzne śledztwo dotyczące działalności dominikanina, nieporadne i wyraźnie prowadzone tak, żeby zbyt wiele nie wykryć.

Jedną z najbardziej znaczących scen jest w tym kontekście fragment, w którym przełożony Pawła M. przyjmuje od jednej z ofiar wyjaśnienia na jego temat. Filip Karaś po mistrzowsku gra kościelnego hierarchę, który tylko udaje, że chce pomóc. Zdenerwowany wertuje uciekające mu wciąż z rąk dokumenty, nieustannie lawiruje, zmienia temat, zagaduje o zupełnie nieistotnych sprawach, pokazuje dziewczynie widok z klasztornego okna.

Spektakl "Umiłowane"
Zdjęcia ze spektaklu "Umiłowane" © Materiały prasowe | Marta Ankiersztejn

Tak – zdaje się mówić Zdunik w tej scenie swojego spektaklu – Kościół traktuje osoby pokrzywdzone przez księży: robi wszystko, żeby im nie pomóc i nie splamić własnego, wyidealizowanego obrazu. W tym sensie jego przedstawienie staje się mocnym oskarżeniem zarówno tych, którzy w ramach Kościoła robią krzywdę niewinnym, naiwnym osobom, ale także tych, którzy zamiatają sprawę pod dywan: ukrywają ich winę i pozwalają im dalej działać.

Michał Zdunik, Umiłowane, Teatr Rampa, Warszawa.

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]