Ukazały się nieznane w Polsce listy Borysa Pasternaka
"Na całe życie. Listy 1910-1954" Olgi Frejdenberg i Borysa Pasternaka ukazały się w Polsce. Korespondencja przedstawia ich osobiste losy w Rosji przed rewolucją 1917 r., ale i w czasach reżimu stalinowskiego. To pierwsze wydanie tej książki w języku polskim.
" Na całe życie. Listy 1910-1954 " Olgi Frejdenberg i Borysa Pasternaka ukazały się w Polsce. Korespondencja przedstawia ich osobiste losy w Rosji przed rewolucją 1917 r., ale i w czasach reżimu stalinowskiego. To pierwsze wydanie tej książki w języku polskim.
Bohaterowie liczącej ponad 400 stron epistolarnej epopei to Olga Frejdenberg: wybitna uczona, filolog klasyczny i językoznawca, prekursorka studiów antropologiczno-kulturowych oraz Borys Pasternak: poeta, pisarz i tłumacz, w Polsce i na świecie znany przede wszystkim jako autor "Doktora Żywago".
"To obszerna książka, która w wielowymiarowy sposób odsłania życie Pasternaka i Frejdenberg. To nie tylko korespondencja między nimi, ale również ich liczne notatki, dokumenty, a także listy do innych osób, do rodziny, do Oksfordu. To wszystko nadaje niezwykły kontekst dla opisywanych w listach wydarzeń" - powiedziała prof. Nina Braginska z Rosyjskiego Państwowego Uniwersytetu Humanistycznego w Moskwie, która we wtorek gościła w Warszawie.
Profesor jest filologiem klasycznym, badaczką spuścizny Frejdenberg i odkrywczynią listów Pasternaka. Według niej Frejdenberg pod względem literackich wartości bez trudu dorównuje wielkiemu pisarzowi. "Zamiast zwykłego człowieka, kuzynki, którą los na chwilę wydobył z cienia zgasłego życia i przypadkiem postawił obok wielkiego człowieka, przed czytelnikiem pojawia się doskonale władająca piórem rozmówczyni poety, w niczym mu nieustępująca w prowadzonym dialogu" - zaznaczyła Braginska.
Pasternaka i Frejdenberg łączyła wzajemna fascynacja. "Nie ulega wątpliwości, że ich pierwsze listy mają miłosny charakter. To jednak nie oznacza, że między nimi był romans. To był rodzaj zakochania, którego źródłem było dostrzeganie w sobie nawzajem geniuszu. To ich połączyło już na zawsze" - tłumaczyła rosyjska badaczka. Dodała, że oboje łączył specyficzny rytm rozumiany jako współodczuwanie, jako - jak mówiła Braginska - "podstawa życia i liryzmu, która dla nich była wspólna".
W korespondencji opisana jest przedrewolucyjna idylla dzieciństwa i młodości bohaterów, którzy wychowywali się w rodzinach artystyczno-dziennikarskiej inteligencji. Świat ten zostaje następnie zburzony I wojną światową, a później rewolucją 1917 r. i wojną domową. W książce zawarte są również fragmenty niewydanego dotąd w całości dziennika Frejdenberg.
"Decyzję podjęłam. Napisałam do Stalina. To był czas, kiedy jeszcze szczerze wierzyłam, jak setki tysięcy innych ludzi, w wypaczenia w realizacji partyjnych rozporządzeń, w szkodnictwo, w oszustwa miejscowych łajdaków. Mówiono, że Stalin pragnie dobra, że czyta wszystkie listy. Postanowiłam działać swymi zwykłymi sposobami - osobistym, bezpośrednim zwróceniem się do najwyższej instancji, bez pośredników, półśrodków, kompromisów. Bezbronna, miałam w życiu jeden oręż: moje pióro, moją pasję, moją uczciwość" - pisała Frejdenberg, wspominając trudności związane z wydaniem jej książki w stalinowskiej Rosji.
Wydawcami publikacji są Wydawnictwo Akademickie "Sedno" oraz Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Listami Pasternaka i Frejdenberg obie instytucje inaugurują serię wydawniczą, która ma przedstawiać historię Rosji XX w. poprzez indywidualne losy artystów, pisarzy i uczonych. Seria ta ma odwoływać się do licznych, niepublikowanych wcześniej w języku polskim dokumentów i materiałów archiwalnych (listy, dzienniki, wspomnienia, autobiografie, monografie), które przez dziesięciolecia były niedostępne badaczom.
Borys Pasternak (1890-1960) znany jest przede wszystkim jako autor poezji i opartej na jego własnych przeżyciach powieści "Doktor Żywago" - panoramy losów rosyjskiej inteligencji podczas rewolucji bolszewickiej i pierwszych lat nowego ustroju. Władze ZSRR nie zgodziły się na wydanie "Doktora Żywago", który ukazał się drukiem na Zachodzie w 1957 roku. Rok później powieść uhonorowano literacką nagrodą Nobla, ale pisarz nie przyjął jej w obliczu groźby przywódcy ZSRR Nikity Chruszczowa, który zapowiedział, że w razie wyjazdu do Szwecji granice ZSRR pozostaną dla niego zamknięte.