5. Miracleman
O Miraclemanie często mówi się jako o najważniejszym bohaterze popkultury, który pozostaje anonimowy dla większości fanów komiksów. Jego przygody tworzą serię, dzięki której zmieniło się postrzeganie komiksów o superbohaterach. Pierwotny scenarzysta (jak obecnie woli być określany Alan Moore - twórca tego cyklu) oparł się na naiwnej, właściwej opowieściom obrazkowym lat 50. XX wieku, genezie superbohatera, po czym gruntownie ją przerobił, budując jedną z najwspanialszych sag komiksowych wszech czasów.
"Miracleman" być może nie wspina się na te same szczyty, co "Strażnicy", ale w tej wczesnej opowieści zapowiedź późniejszego geniuszu Alana Moora. To mroczna, wciągająca opowieść. Zaskakująca pomysłowością, ale przede wszystkim traktująca swoich bohaterów i czytelników serio. Kawał historii komiksu, który w końcu można przeczytać po polsku.