Co właściwie się wydarzyło?
Pod koniec października 1910 r. 82-letni pisarz, największa sława literacka ówczesnej Rosji, hrabia Lew Tołstoj, potajemnie uciekł ze swojego domu w Jasnej Polanie w nieznanym kierunku. Wyjazd był trzymany w tajemnicy przede wszystkim przed żoną. Tołstoj już wcześniej rozmyślał o tym, żeby oderwać się od życia w Jasnej Polanie, ale ten październikowy wyjazd nie był zaplanowany. Pisarz wyruszając nie wiedział nawet, do jakiego pociągu wsiądzie. Przede wszystkim chciał, żeby żona nie mogła go znaleźć zbyt szybko. Jednak już następnego dnia po ucieczce Tołstoj został rozpoznany w pociągu przez pewnego dziennikarza i zaraz wszystkie liczące się gazety wysłały swoich korespondentów w pogoń za nim. Rodzina dowiedziała się, gdzie jest pisarz, od dziennikarza.