Trwa ładowanie...

Ostre słowa o Lewym. Tochman nie owija w bawełnę

"Gratulowali mi Lewandowskiego, jakby jego sportowe dokonania były moją zasługą" - napisał na swoim Facebooku znany reportażysta. Do tej pory w takiej sytuacji po prostu uprzejmie dziękował, ale coś się zmieniło.

"Gratulowali mi Lewandowskiego""Gratulowali mi Lewandowskiego"Źródło: PAP, fot: Leszek Szymański
d1px07i
d1px07i

"Nie raz, nie dwa ludzie spotkani gdzieś po drugiej stronie planety, gratulowali mi Lewandowskiego, jakby jego sportowe dokonania były moją zasługą. Zawsze uprzejmie dziękowałem" - napisał na swoim Facebooku reporter Wojciech Tochman. Przyznał jednak, że teraz będzie miał z tym problem.

Pisarz na całym świecie spotykał ludzi, którzy z Polską kojarzyli głównie naszego najlepszego współczesnego piłkarza. Tak jak kiedyś konwersację z obcokrajowcami można było zacząć od nazwisk Lato i Bońka, tak teraz ludzie kraj nad Wisłą utożsamiają głównie z "Lewym".

Zobacz: Kontrowersje wokół decyzji Roberta Lewandowskiego. Kamil Bortniczuk komentuje

Sport sam w sobie działa i jednoczy ponad granicami i nawet jak się nie jest fanem jakiejś dyscypliny, miło usłyszeć, że ktoś z odległego zakątka świata coś o nas wie... a przynajmniej zna jakieś polskie nazwisko i uprzejmie podziękować, jak czynił to do tej pory Wojciech Tochman.

d1px07i

Robert Lewandowski przyjął od prezydenta Andrzeja Dudy medal, a ściślej Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Według Tochmana to wiele zmienia.

"Teraz trzeba będzie tłumaczyć, że to paskudny kolaborant" - stwierdza Tochman i zaraz dodaje: "Tylko jak najkrócej, po angielsku, wytłumaczyć kontekst komuś, kto o polskim syfie nie ma pojęcia?". Kto zna odpowiedź?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1px07i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1px07i