Trwa ładowanie...
recenzja
22-03-2016 14:10

To nie mądrość, lecz chęć szczera czyni z kogoś bohatera

To nie mądrość, lecz chęć szczera czyni z kogoś bohateraŹródło: "__wlasne
d1tfos9
d1tfos9

„Oj, Dobrzyk, Dobrzyk, jaką ty głupiutka ryjówką jesteś” – nie bez racji ocenia głównego bohatera zadurzona w nim przyjaciółka Śmiłka. I ta opinia doskonale podsumowuje naczelne przesłanie komiksu Tomasza Samojlika: nie trzeba być szczególnie mądrym, bystrym i wszystkowiedzącym, a nawet przesadnie odważnym, żeby dokonywać bohaterskich czynów. Wystarczy wierzyć w słuszność swojej sprawy, bardzo się starać i pomimo niesprzyjających okoliczności, a nawet upadku nadziei, próbować do skutku. Nawet jeśli jest się maleńkim zwierzątkiem, z natury skrytym i skłonnym do stanów depresyjnych oraz czarnowidztwa, można ratować swój świat przed zagładą, o zagrożeniach mniejszego kalibru nie wspominając.

A Dobrzyk w bohaterstwie ratunkowym ma już spore doświadczenie, o czym świadczą inne albumy z jego przygodami („Ryjówka przeznaczeniaprzeznaczenia” i „Powrót rzęsorka”). Opisane w nich zagrożenia wiązały się bezpośrednio z bezmyślną i krótkowzroczną działalnością człowieka. Podobnie jest też w „Norce zagłady”, choć tutaj ludzie przyczyniają się do katastrofy pośrednio, zaś bezpośrednio czynią to zwierzaki wskazane w tytule. Nieodpowiedzialni hodowcy norek amerykańskich często nie zabezpieczają odpowiednio swoich farm, co umożliwia ucieczkę zdesperowanym stworzeniom (którym nie uśmiecha się obdarcie z futra). Z powodu braku naturalnych wrogów, na wolności norki dziesiątkują populacje ptaków i innych drobnych zwierząt.

W komiksie Samojlika norki pod wodzą Imperatora (to ten stwór z okładki z budką lęgową na głowie) pustoszą kolonię ptaków wodnych i zamierzają zdobyć dolinę ryjówek. W ten sposób ma się ziścić najmroczniejsza przepowiednia krążąca wśród mieszkańców tej doliny. Dowiedziawszy się, że „królem” ryjówek jest Dobrzyk, Imperator posyła swoich najemników, by go pojmali. Ujęcie przysługującego bohaterowi tytułu w cudzysłów jest jak najbardziej uzasadnione, ponieważ ani Dobrzyk nie traktuje swojego królowania zbyt poważnie, ani jego pobratymcy nie odnoszą się do niego ze szczególną atencją.

Jego funkcję chętnie przejąłby arogancki i prostacki Odylec, poduszczany przez swoją matkę Mordredę. Okoliczności powodują, że knute przez nich intrygi znajdują szansę na realizację. Dowiedziawszy się o zbliżającej się inwazji norek, ryjówki postanawiają działać. Po zasięgnięciu rady u lokalnego mędrca Fiodora (żółwia), doświadczony i wiekowy Sorek organizuje wyprawę po dalszą wiedzę potrzebną do pokonania nieprzyjaciół. Ma ją posiadać tajemniczy Pancerny Mędrzec (który okazuje się rakiem). Do wyprawy przygotowują się Dobrzyk i Śmiłka. Jednak „król” ryjówek daje się przekonać pięknej Żywii, że lepiej pójść z nią w innym kierunku. Dlatego Śmiłka wyrusza razem z Odylcem, który czuje, że nadeszło jego pięć minut. A czasu na ratowanie doliny jest coraz mniej...

d1tfos9

Komiks Samojlika – naukowca, przyrodnika i artysty w jednym – cechuje promowanie wartości, dzięki którym zarówno ludzka społeczność, jak i środowisko naturalne odnoszą wyłącznie korzyści. Przede wszystkim opowieść pokazuje, że nawet „mały, nic nieznaczący element ekosystemu” (jak nazywa Dobrzyka imperator, gdy bohater staje przed jego obliczem), może dokonywać rzeczy wielkich. I może to czynić – jako się rzekło – pomimo swoich wad i niedoskonałości. Żeby było sprawiedliwie, równie ważną rolę odgrywa w historii ryjówka płci żeńskiej. W alegorycznej opowieści o „zwierzęcych sprawach” zło zostaje zwyciężone przez dobro, życzliwość i uczynność zawsze procentują, bezmyślność, głupota i pycha zostają pognębione, a ci, którzy żywią się cudzym strachem, sami zostają porządnie nastraszeni. Błądzący, a nawet zdrajcy zyskują możliwość zrehabilitowania się i naprawienia błędów.

Owe niewątpliwe walory etycznych zostały wpisane w ciekawą, przygodową intrygę, która pomimo swego dramatyzmu skrzy się ciepłym humorem. Dla przykładu osoba imperatora noszącego na głowie budkę lęgową, modulującą odgłosy jego sapania, stanowi karykaturalne nawiązanie do postaci kultowego szwarccharaktera popkultury lorda Dartha Vadera. Cyniczne komentarze dotyczące przebiegu wydarzeń wygłasza z wysokiej, bezpiecznej gałęzi para kruków, które bez szczególnego entuzjazmu wychowuje kukułczego podrzutka. Swoje humorystyczne pięć groszy dorzucają też bohaterowie trzeciego planu, pojawiający się tylko w epizodach.

Komiksy Samojlika są istną skarbnicą wiedzy o świecie zwierzęcym i roślinnym środowisk leśnych i wodnych, wzajemnych powiązaniach i zależnościach poszczególnych elementów ekosystemów. Wątki edukacyjne zostały umiejętnie wplecione w fabułę i czytelnik przyswaja podawane wiadomości w sposób najzupełniej naturalny i bezbolesny. Uzupełnieniu wiedzy przyrodniczej służą dodatkowe, umieszczone na końcu tomu plansze, na których autor opisał gatunki zwierząt występujących w opowieści. W „Norce zagłady” poznajemy bliżej m.in. wydrę i żmiję zygzakowatą, dowiadujemy się również, czym jest pleń.

Ta oryginalna historia, rozgrywająca się w autentycznym świecie, wiarygodnie opisywanym i rysowanym przez Samojlika, przyczynia się do kształtowania postaw przyjaznych wszystkim żywym stworzeniom, zachęca do aktywnego przeciwstawiania się przejawom zła, do działania ku wspólnemu pożytkowi i różnych form współpracy z innymi, a jednocześnie do samodzielności myślenia i nieulegania negatywnym wpływom. Jak na dobrze skomponowaną współczesną fabułę dla młodych czytelników przystało, „Norkę zagłady” można odczytywać na różnych poziomach, dzięki czemu wiele satysfakcji z jej lektury czerpią czytelnicy w każdym wieku i o różnych możliwościach percepcji.

d1tfos9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1tfos9