To jeszcze nie KOŃ-ec jej "błyskotliwej" kariery?! Jola Rutowicz jednak wróci na salony i pierwsze strony gazet?
To jeszcze nie KOŃ-ec jej "błyskotliwej" kariery?! Jola Rutowicz jednak wróci na salony i pierwsze strony gazet?
A już, już wydawało się, że od dawna wyczekiwany dziennik intymny Joli Rutowicz (celebrytki przez zawistników pieszczotliwie nazywanej Koniem - patrz: tytuł) nigdy nie ujrzy światła dziennego... Wszystko wskazywało na to, że jej wstrząsające, demaskatorskie i wybitne dzieło nie będzie miało szansy na zawojowanie list bestsellerów, a - optymistycznie licząc - siedmioosobowa grupa wiernych fanów właścicielki pluszowego jednorożca już zawsze będzie****z tego powodu****cierpieć.
Przyznajemy się do błędu. Bijemy się w piersi. Okrutnie się pomyliliśmy. Jola Rutowicz powraca na salony i raz jeszcze zamierza uderzyć na szczyty show-biznesu!
Na kolejnych stronach galerii przedstawiamy brutalną prawdę na temat autobiografii Joli Rutowicz, a także przypominamy jej największe życiowe osiągnięcia oraz niezapomniane wypowiedzi.