Śmierć - kolejny eksperyment
W 1995 r. u Leary’ego zdiagnozowano raka prostaty. Zbliżającą się śmierć potraktował jako kolejne ekscytujące doświadczenie - i stworzył z niej prawdziwy medialny spektakl. Udzielił mnóstwa wywiadów, zezwolił na sfilmowanie momentu swojego odejścia i na odcięcie potem głowy od ciała - w celu jej zamrożenia i ewentualnego sklonowania jego umysłu w przyszłości (jeśli pozwoli na to technologia).
Zmarł 31 maja 1996 r. Jego ostatnimi słowami było powtarzane kilka razy pytanie "Dlaczego nie?". W lutym 1997 r., zgodnie z jego życzeniem, prochy doktora wystrzelono w przestrzeń kosmiczną.
Aleksandra Kromp/książki.wp.pl