Trwa ładowanie...
recenzja
10-11-2010 14:56

Teodora w krainie czarów

Teodora w krainie czarówŹródło: Inne
d4b60u1
d4b60u1

Córka laguny to znakomite połączenie przygód Harry'ego Pottera z historią Alicji w Krainie Czarów i filmem katastroficznym. Książka przeznaczona jest dla dzieci od jedenastu lat, ale ja, choć mam ich trochę więcej, czytałam ją z niesłabnącym zainteresowaniem od pierwszej do ostatniej strony. *Nie jest łatwo przykuć uwagę czytelnika, ale Lovric udaje się to znakomicie. *Kiedy autorka pokazała światu swoją książkę o małej Teodorze, powieść od razu została entuzjastycznie przyjęta przez krytykę. Pisano o niej: „zniewalająca”, „oszałamiająca”, „pochłaniająca”. I było w tym dużo racji. Lovric wciąga czytelnika w wykreowany przez siebie świat i od razu stawia przed nim poważne zadanie: razem z dwunastoletnią Teodorą musi on uratować Wenecję, której grozi totalne zniszczenie. Teo jeszcze o tym nie wie, ale to właśnie w tym mieście czeka ją przygoda życia.

Teo została adoptowana i mieszkała w Neapolu, ale zawsze chciała przyjechać do Wenecji. Kiedy więc jej rodzice wybierali się w służbową podróż do tego miasta musieli zabrać córkę ze sobą. Rodzice Teo zostali wezwani na kongres, na którym najwięksi naukowcy świata mieli znaleźć odpowiedź na pytanie: „Jak uratować Wenecję?”. W mieście od jakiegoś czasu działy się bowiem dziwne rzeczy. Woda w kanałach podniosła się i zalewała najwyżej położone części miasta, ze studzienek kanalizacyjnych co chwila wybuchał wrzątek, powodując straszliwe poparzenia wśród turystów, no i co najdziwniejsze: w mieście masowo zaczęły umierać dzieci. Burmistrz Wenecji starał się wszystko skrzętnie ukrywać i zachowywał pozory normalności, głównie po to, aby nie zrazić turystów. W mieście jednak działo się coraz gorzej. Okazało się, że nikt inny, ale właśnie Teo musi zrobić wszystko, co w jej mocy, aby Wenecja wróciła do normalności. Dziewczynka była bowiem Córką Laguny, cudownie ocalonym dzieckiem, wykarmionym przez syreny i ryby.
Jej biologiczni rodzice strzegli sekretu Wenecji, ale zginęli w tajemniczych okolicznościach. Tylko Teodora ocalała, właśnie po to, by kontynuować przeznaczenie Gasperinów. Nie mogła tego jednak robić w swoim ciele. Teo stała się niewidzialna, weszła pod Podszewkę życia.

Książka Lovric pełna jest tajemniczych przemian, fantastycznych postaci i dramatycznych wydarzeń niczym z filmu o przygodach Jamesa Bonda. Najważniejsze są oczywiście syreny, piękne, ale jednocześnie bardzo złośliwe. Bibliotekarka strzegąca ważnych dla Wenecji ksiąg okazuje się być kotem. Natomiast na dzieci poluje rzeźnik bez głowy (zresztą postać wzorowana na prawdziwym rzeźniku, który na początku XVI wieku gotował potrawki z maluchów). Co chwila pojawiają się nowe postaci, które pomagają Teo w wypełnianiu jej misji lub chcą udaremnić działania dziewczynki. Napięcie zostaje świetnie utrzymane przez cały czas trwania akcji. Co więcej, Lovric potrafi w to wszystko wpleść mądrą historię o przyjaźni, poświęceniu i przełamywaniu wzajemnych uprzedzeń. Najważniejsza nauka, jaką chce nam przekazać pisarka jest następująca: nie należy wydawać pochopnego osądu na żaden temat. Nic nie jest bowiem takie, jakim się wydaje na pierwszy rzut oka.

Lovric kocha Wenecję. Córka Laguny nie jest jej pierwszą książką, w której to miasto odgrywa główną rolę. Pisarka nie idealizuje jednak najpiękniejszego miasta świata, widzi też jego ciemne strony. Przejmująca wilgoć, kruszące się mury kamienic, grzyb na ścianach, gondolierzy chorujący na gruźlicę to tylko niektóre minusy Wenecji. Renzo, rodowity Wenecjanin i przyjaciel Teo, wie wszystko o swoim ukochanym mieście, zna jego historię na wskroś. Jednocześnie zaś tych, którzy nie mieli tyle szczęścia, aby się w Wenecji urodzić traktuje obcesowo i protekcjonalnie. Dopiero po jakimś czasie zaczyna rozumieć, że nie tylko w Wenecji mieszkają wartościowi ludzie.

Lovric to przede wszystkim pisarka książek skierowanych do dorosłego czytelnika.* Córka laguny* pokazuje, że dzieciaki też mogą czekać na jej kolejne powieści. Lovric ma nieposkromioną fantazję, sporą wiedzę historyczną i umie pisać. Może to nie wystarczy aby być kolejną J.K. Rowling , ale na pewno sprawi, że młody czytelnik nie odłoży jej książki na półkę ze znudzoną miną.

d4b60u1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b60u1