Trwa ładowanie...
recenzja
26-04-2010 16:21

Tarcza i miecz. Wojna trwa nadal

Tarcza i miecz. Wojna trwa nadalŹródło: "__wlasne
dbyulev
dbyulev

O CIA, KGB i innych podobnych organizacjach napisano już wiele mniej lub bardziej ciekawych opracowań. Sporo z nich choć intrygujących treściowo jest niełatwych w lekturze. To suche zestawienia faktów, dat i nazwisk, opowieści interesujące, ale nie najlepiej napisane. Inną kategorią są przyjemne w lekturze powieści sensacyjne, książki w prosty sposób korzystające z nieprzemijającej fascynacji światem szpiegów. Tu jednak fikcja wypiera to co realne, potrzeba uatrakcyjniania jest matką sukcesu, a po ukrytym świecie agentów prowadzi nas głównie wyobraźnia autora. Towarzysz J jest książkę non-fiction napisaną przez Pete'a Earleya, doświadczonego dziennikarza specjalizującego się w tematyce szpiegowskiej, który opisał między innymi przypadki takich słynnych szpiegów jak Aldrich Ames czy John Anthony Walker. Autor zdaje się gwarantować odpowiednio wysoki poziom formalny, że książka nie tylko będzie ciekawa, ale i da się czytać bez zgrzytów.

Treść tej książki jest oparta o obszerne wywiady jakich Earleyowi udzielił pułkownik SWR Siergiej Trietiakow, tytułowy Towarzysz Jean. Pewne tematy, jak te dotyczące współpracy z CIA i FBI oraz ich metod działania, zostały tu bardzo skutecznie pominięte. Amerykańskie służby specjalne pozwoliły na to co uznały za słuszne, a więc na dość swobodne opowiedzenie przez Rosjanina o metodach i warunkach pracy w KGB i służbach będących ich rozwinięciem we współczesnej Rosji czyli SWR (wywodzi się z I Zarządu Głównego KGB czyli wywiadu) i FSB (dawniej II, III, V, VII Zarząd KGB, czyli kontrwywiad). Jest to opowieść człowieka o samym sobie i świecie w którym przyszło mu spędzić wiele lat życia. Swoista spowiedź żołnierza na niewidocznym froncie, który decyduje się przejść na stronę dotychczasowego wroga, a jego motywacja nie jest do końca oczywista. To co tu opowiedział ma być próbą wyjaśnienia przyczyn tego kroku. Czy będzie ona przekonywająca dla wszystkich? Z pewnością nie. Prywatne poglądy, subiektywny osąd
rzeczywistości, skrzywienie ideologiczne powoduje, że za obiektywne, prawdziwe zwykliśmy uważać to, co nam się podoba, co zgadza się z naszym punktem widzenia, potwierdza nasze myślenie i przekonania. Prawda w takich publikacjach jest rzeczą trudną do weryfikacji. Prawdopodobne jest zatem, że coś za nią uznamy, a co innego wyda się nam z jakichś powodów fałszem lub półprawdą. To, co przemawia za szczerością intencji Sergieja jest w sumie dosyć proste: jest on komunistą, który tak naprawdę nie wyrzeka się swoich poglądów; z nostalgią i podziwem mówi o potędze ZSRR i silnej pozycji KGB w tym państwie, w pełni identyfikując się z tamtym krajem; jest rozczarowany przemianami we współczesnej Rosji, kraju Jelcyna i Putina, jaskrawym bogactwem jednych i biedą drugich, dojściem do władzy ludzi prostych i bezwzględnych.

Opowieść Siergieja to historia jego życia i kariery spleciona z historią własnego kraju, o której jest tu dosyć często mowa. To naświetlenie własnych postaw wobec rzeczywistości, jak to w życiu bywa nie zawsze konsekwentnych i logicznych. Trietiakow został wychowany jako wierny syn swojego kraju, oddany i pełen podziwu dla jego władz. Jako człowiek zdolny i ambitny, pragnął w życiu coś osiągnąć i dla tych celów nie wahał się podejmować poważnego ryzyka. Był człowiekiem zawsze lojalnym głównie wobec rodziny i swoich zamierzeń. Piął się po szczeblach kariery z mozołem i nie bez dwuznacznych w ocenie zachowań. Jak sam w pewnym momencie przyznaje motywacje ideowe nader szybko przekształcają się w zwykłe dążenie do lepszego, wygodniejszego życia. Siergiej widział swoją wysoką pozycję w społeczeństwie, strach wobec KGB w oczach przeciętnych obywateli. Dawało mu to poczucie satysfakcji i zadowolenia, choć było zarazem wyrazem pewnej pogardy lub obojętności jaką wraz z innymi oficerami żywił wobec zwykłych
rosyjskich obywateli. KGB było elitą i to dawało jej pracownikom niezwykłą siłę. Celem Sergieja było być elitą elit, czyli dostać się jak najwyżej w hierarchii tajnej służby. Zauważył bowiem, że im wyżej się znajdowało tym było w gruncie rzeczy bezpieczniej. Jak wspomina: "Pragnęliśmy tych samych luksusów, pragnęliśmy mieć tę władzę, która pozwalała niszczyć innych." Ta dziwna dwoistość w historii Trietiakowa towarzyszy nam przez cały czas, z jednej strony krytykuje on traktowanie zwyczajnych obywateli przez władzę, z drugiej sam - nie w pełni świadomie - wywyższa się ponad przeciętnego Rosjanina. Jako oficer KGB (SWR) żył na bardzo wysokim poziomie, korzystając z przywilejów władzy i wiedząc, że inni tego nie tylko nie mają, ale nawet nie posiadają świadomości tego, co ich omija. Jako zdolny, wykształcony, bardzo pracowity funkcjonariusz trafił na placówkę zagraniczną do Ottawy w Kanadzie. Pracował, jak to zresztą bywało w podobnych przypadkach, pod przykrywką dyrektora generalnego Towarzystwa Przyjaźni
Radziecko-Kanadyjskiej. Werbował agentów, uczestniczył w rozgrywkach i niemiłych, bezwzględnych podchodach między współpracownikami. Celem Trietiakowa była jednak bardziej prestiżowa placówka, coś na terenie USA. I to mu się w końcu udało zdobyć. Cel osiągnął, ale i tak go w jakiś sposób w końcu odrzucił, przechodząc na drugą stronę.

Ciekawe są opowieści Siergieja o pracy i życiu oficera KGB (SWR). Bardzo ciekawe są informacje o zdobywaniu różnorakich informacji, pozyskiwaniu ich źródeł. Oprócz agentury odgrywają tu dużą rolę ludzie zwyczajnie przyjacielscy i gadatliwi, dostarczający wiedzy nieświadomie, chętnie dzielący się opiniami i informacjami na różne tematy. Trietiakow pokazuje wyraźnie, że celem działań wywiadowczych jest nie tylko samo zdobywanie informacji, lecz również próby wpływania na bieżącą politykę innego państwa czy ważnych organizacji międzynarodowych. To walka o wpływy, o pieniądze, o obraz świata, o akceptację opinii publicznej. Wiele osób, kierując się uprzedzeniami lub nienawiścią do danego kraju (co ciekawe: nie do konkretnych ludzi, a właśnie do pojęcia abstrakcyjnego jakim jest pojęcie kraju) chętnie działa na jego szkodę. Nie widzą w tym niczego moralnie dwuznacznego. Typowe metody pozyskiwania szpiegów same w sobie są zresztą mało eleganckie i uczciwe: przekupstwo, szantaż, groźby. Człowiek w tym fachu żyje
zatem stale na pograniczu normalności, w dziwnym zakłamaniu i wewnętrznym rozdarciu. Stąd chyba taka skłonność pracowników wywiadu do alkoholu, upijania się i odreagowywania w różny sposób schizofrenicznej codzienności. Intrygujące są słowa oficera o niuansach nowoczesnej kuchni szpiegowskiej, o propagandzie politycznej i naukowej (a raczej pseudonaukowej - casus Carla Sagana), manipulowaniu ludźmi i opinią publiczną. O finansowaniu organizacji pozarządowych, kreowaniu wydarzeń społeczno-politycznych (organizowanie manifestacji, finansowe wsparcie dla różnorakich ruchów i ich konferencji). Przejmujące są opisy postępowania ze zdrajcami, których się we współczesnej Rosji po prostu likwiduje tradycyjnymi metodami. Wielu powinny zaciekawić opisy afer z agentami na wysokich stanowiskach politycznych w ONZ czy historia doskonale zorganizowanej grabieży milionów dolarów w ramach akcji "Ropa za żywność". Jest tu wiele smaczków i ciekawostek, o których czyta się z wypiekami na twarzy. Jest nawet polski wątek
"Profesora", człowieka, który współpracował z Rosjanami pracując w USA, a potem zajmował wysokie stanowisko w UOP.

dbyulev

Zaletą książki jest jasny, zrozumiały styl. Umiejętność stopniowania napięcia, pisania ciekawie i bez przynudzania. Zaletą jest próba spojrzenia z boku na motywacje Siergieja. Starania weryfikacji jego słów, które oczywiście z założenia dotyczą niejawnej materii i nie są rzeczą prostą.

Wniosek, który płynie z tej książki jest jeden. Wojna trwa nadal. Celem działań szpiegów rosyjskich są przede wszystkim - tak zresztą jak przed laty - Stany Zjednoczone, Chiny i kraje NATO. Warto mieć tego świadomość, że okresy miłego pokoju i spokoju są pozorne. To właśnie wtedy nasila się działania szpiegowskie, wtedy kiedy wielu uśpionych miłymi słowami i pustymi gestami wierzy w jakże szlachetne partnerstwo dla pokoju. Książka jest obowiązkową lekturą dla wszystkich zainteresowanych współczesną polityką, historią i dziejami tajnych służb.

dbyulev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbyulev

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj