Tanie podręczniki: nie ma porozumienia wydawców i MEiN
Wydawcy podręczników szkolnych wstrzymali się z podpisaniem porozumienia w sprawie obniżki cen podręczników, wypracowanego wraz z Ministerstwem Edukacji i Nauki.
Przyczyną odłożenia podpisania dokumentu, którego treść w 99 proc. odpowiada wydawcom, jest jeden zapis dodany przez MEiN 1 marca. Punkt ten określa przewidywaną obniżkę cen podręczników na średnio o ok. 25 procent. Wydawcy stoją na stanowisku, że wysokości tej obniżki nie da się dziś dokładnie przewidzieć.
- Nie można obliczyć o ile spadną ceny podręczników - zwłaszcza, że chodzi o łączną obniżkę zarówno na rynku podręczników nowych, jak i używanych - sprzedawanych bardzo tanio między uczniami, ale też po wyższych cenach na straganach i przez pośredników. Tych cen nie da się przewidzieć - tłumaczył przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki, dr Piotr Marciszuk.
Według wydawców, rynek wtórny (książek używanych) stanowi w Polsce aż 50 proc. całego rynku podręczników.
Wydawcy zwrócili też uwagę, że o obniżce cen będzie decydowała konkurencja między dostawcami i księgarzami, którzy będą zabiegać o zbiorowe zamówienia ze szkół.
Wydawcy obawiają się, że kontrowersyjny zapis ma charakter politycznego hasła i chcą aby MEiN usunął go z dokumentu. Jak podkreślił Marciszuk, wydawcy wciąż optymistycznie podchodzą do dalszych rozmów z MEiN i mają nadzieję, że jest to tylko drobna różnica zdań.
MEiN uważa treść dokumentu na satysfakcjonujący kompromis. Ich zdaniem również wydawcy nie powinni mieć żadnych zastrzeżeń.
-Wypracowany w toku obrad zespołu negocjacyjnego kompromis jest korzystny dla tych, którzy korzystają z podręczników, ale w żaden sposób nie narusza interesów wydawców - powiedział natomiast wiceminister edukacji Jarosław Zieliński podczas piątkowej konferencji prasowej w ministerstwie.
Dokument, który ma spowodować obniżkę cen podręczników szkolnych, opracowała 6-osobowa komisja, w skład której weszli pracownicy MEiN oraz przedstawiciele wydawców.
Porozumienie dąży do lepszej organizacji rynku dystrybucji podręczników. Przewiduje też m.in., że szkoły będą samodzielnie organizować kiermasze używanych podręczników, a dyrektorzy szkół składać zbiorowe zamówienia na nowe książki. Wybór podręcznika należałby do nauczyciela, ale musiałby on swoją decyzję uzasadnić na radzie pedagogicznej.