Jakie zarzuty stawiano Bernadecie?
"Mówiono, że Bernadeta była histeryczką, psychopatką, że zorganizowała komedię albo że działała pod wpływem rodziców w celach zarobkowych; stawiano także hipotezy, że do działania nakłonili ją księża, którzy pragnęli, by w Lourdes powstało sanktuarium, gdyż interesowały ich pieniądze i prestiż; itd., itd. Opisałem wszystkie powody podejrzeń i negowania objawień, przestudiowałem je po kolei i odpowiedziałem na nie, opierając się na faktach" - mówi Vittorio Messori.
I tak, kolejne tytuły rozdziałów "Tajemnicy Lourdes" to m.in. "Rodzice?", "Księża?", "Komediantka?", "Cierpiąca na halucynacje?" czy "Szatan?".
"Kiedy mówiono Bernadecie, że przeżyła jedynie iluzję, że widziała tylko cienie będące wytworem jej wyobraźni, odpowiadała z charakterystycznym dla niej spokojem, nawiązując do doświadczenia w grocie, a nie do teorii mędrców, lekarzy, intelektualistów czy teologów: "Ale ja Ją widziałam i rozmawiałam z Nią tak, jak się rozmawia z drugą osobą"." - czytamy w książce.