"Nie! To jest Dolny Manhattan – coś takiego nie zdarza się na Dolnym Manhattanie. Coś takiego zdarza się gdzieś na Bliskim Wschodzie". 11 września 2001 roku takie myśli kłębiły się w głowach nowojorskich ratowników, którzy rzucili się na ratunek ludziom, których uratować nie było można.