Od kilku dni po sieci krąży nagranie, na którym Stephen King wychwala Stepana Banderę, ukraińskiego nacjonalistę z czasów II wojny światowej odpowiedzialnego za wymordowanie nawet 100 tys. Polaków. Amerykański pisarz dopiero teraz odniósł się do skandalu, jaki nieświadomie wywołał. "Dałem się nabrać" - oznajmił King.