"Budynki pękają i padają z hukiem zagłuszającym krzyki przerażenia. Czterdzieści pięć sekund walącego się świata. A potem już tylko pył" – pisze Agnieszka Rostkowska. Dwie dekady temu potężne wstrząsy zrównały z ziemią turecki region Marmara, pochłaniając dziesiątki tysięcy ofiar. Na jego gruzach rodzi się Nowa Turcja.