- Okrucieństwo, z którym spotykają się policjanci, odciska na nich swoje piętno. Ludzie nie zadają sobie pytania, jak funkcjonariusz ma sobie z tym piętnem poradzić. Alkohol jest oczywiście najprostszym odstresowywaczem. Dlatego alkohol w policji płynął strumieniami – mówi Patryk Vega, dokumentalista, reżyser i pisarz, autor książki „Złe psy. Po ciemnej stronie mocy”, w której opisuje kulisy zawodu policjanta.