Dlaczego Szymon Hołownia kupił kropidło i podręcznik do egzorcyzmów po przeczytaniu jednego z rozdziałów Marcina Prokopa? I co takiego zobaczył Prokop, że z litości nie dzwonił potem przez tydzień do Hołowni? Dlaczego ich najnowsza książka „Wszystko w porządku” (Wyd. Znak) doprowadzi do tego, że fani Hołowni zmoczą się w trakcie lektury? W jaki sposób Hołownia z Prokopem układają sobie życie? Jak dużo intymnych szczegółów zdradzają w swojej osobistej książce? Dlaczego wolą rozmawiać i kłócić się między sobą niż chodzić na samotne randki? Czy odpowiada im to, że w mediach często umieszcza się ich gdzieś pomiędzy cyckami, mamą Madzi a Hitlerem? Na te i na wiele innych pytań odpowiadają w rozmowie z Grzegorzem Wysockim.