Mogły się malować, palić papierosy, codziennie myć. Ustawiały się do nich kolejki. Pracowały w Auschwitz w bloku numer 24. To pierwszy budynek po lewej za bramą z napisem ”Arbeit macht Frei”. W dziesięciu obozach koncentracyjnych na terenie III Rzeszy i okupowanej Polski działały domy publiczne. Zwykły burdel w najstraszliwszej niemieckiej fabryce śmierci? Tak, ale aż do dziś nie mówiło się o tym głośno. Przeczytaj premierowo fragment książki Piotra Zychowicza - ”Niemcy”.