Czerwona pinezka w jego telefonie to człowiek lub grupa migrantów, do których trzeba dotrzeć. Ugrzęźli gdzieś w Puszczy Białowieskiej. W rozmowie z Wirtualną Polską Michał Wojciechowicz mówi o ich ratowaniu i o tym, czym jest według niego patriotyzm, którego mu się odmawia.