Lidia miała trzy latka, gdy trafiła do Auschwitz. Ukrywała się pod pryczą przed wzrokiem doktora Mengele. Nie zawsze skutecznie. Eksperymenty pamięta do dziś. Po wojnie trafiła do nowej rodziny – biologiczną zabrała wojna. Wiele lat później okazało się, że matka jednak żyje – mieszka w dalekiej Rosji i nigdy nie przestała szukać swojej córki.