Z łagrów nie było ucieczki. Więźniów pilnowali bezwzględni strażnicy w mundurach i kryminaliści, stanowiący swoistą elitę obozu. Praca ponad siły i głodowe racje żywnościowe powodowały, że odsetek śmiertelności w łagrach był przerażająco wysoki.