Franciszek Pieczka w młodości był przemytnikiem, górnikiem, ale kiedy otarł się o śmierć, już nigdy więcej nie wrócił pod ziemię. Później był na prostej drodze, by spełnić marzenie ojca i zostać inżynierem. Kiedy po miesiącu rzucił studia i trafił do szkoły aktorskiej, musiał uciekać z domu.