To był prawdziwy szok. Śmiercionośna choroba, której od lat nie widziano nad Wisłą, nagle pojawiła się w jednym z największych polskich miast. Komunistyczne władze rzuciły do walki z szerzącą się we Wrocławiu czarną ospą ogromne siły i środki. Miasto odizolowano od świata, a miliony obywateli w całym kraju poddano przymusowym szczepieniom.