Przyjaźnił się z Tomkiem, bywał w domu Beksińskich i widział jego ojca przy pracy. Po latach zainteresował się twórczością artysty. Prezes Fundacji Beksiński, Janusz Barycki, w wywiadzie dla WP opowiedział o relacji, która łączyła go z rodziną Beksińskich oraz najbliższych planach organizacji.