Pięknie wydany album Muzea polskie ma chyba całkiem spore szanse na znalezienie licznego grona nabywców. Wizyta w muzeum to wszak obowiązkowy punkt większości grupowych wycieczek, a niektóre ekspozycje przyciągają prawdziwe tłumy turystów zarówno polskich, jak i zagranicznych. Wprawdzie nie wszystkie placówki muzealne cieszą się taką samą popularnością, a o istnieniu niektórych zwyczajnie mało kto wie, ale przecież nie zmienia to faktu, że gromadzone i prezentowane w nich zbiory naprawdę stanowią dobro ogólnospołeczne. Oczywiście nie było możliwe szczegółowe przedstawienie w jednej książce wszystkich działających w Polsce muzeów, skoro jest ich ponad tysiąc, ale niewątpliwie autorom Muzeów polskich znakomicie udało się ukazać ich różnorodność.
Otwierająca album rozmowa Doroty Folgi-Januszewskiej i Andrzeja Rottermunda w bardzo przystępny sposób zarówno przedstawia czytelnikom w ogólnym zarysie historię i współczesność polskiego muzealnictwa, jak i kreśli wizje jego dalszego rozwoju. Co jest istotne, nie tylko możemy podziwiać wiedzę pary rozmówców, ale również wyrobić sobie bardziej całościowy obraz działalności muzeów, a w szczególności realizowanych przez nie celów. W dalszych rozdziałach ośmiu autorów omówiło poszczególne typy muzeów, przy czym – jak to często bywa w przypadku prac zbiorowych – niestety nie udało im się uniknąć nieco odmiennego podejścia do tematu. Można więc mieć pewne uczucie niedosytu, kiedy w przypadku muzeów narodowych i regionalnych Dorota Folga-Januszewska koncentruje się na rysie historycznym, natomiast stosunkowo niewiele dowiemy się o zgromadzonych w tych placówkach zbiorach, szczególnie że akurat w tym rozdziale zamieszczono wyjątkowo dużo zdjęć gmachów (oczywiście w porównaniu do tych przedstawiających
eksponaty). Ponieważ jednak podział na typy muzeów nie jest ostry, to przynajmniej częściowo zostaje nam to zrekompensowane w przypadku tych muzeów narodowych, które zaliczają się też do rezydencjonalnych (m.in. Zamek Królewski w Warszawie, Muzeum Pałac w Wilanowie), gdyż Paweł Jaskanis w swoim tekście przedstawia kolekcje tam zgromadzone. Natomiast można mieć poważne wątpliwości, czy taki album jest najwłaściwszym miejscem do opisywania problemów organizacyjnych, kadrowych i materialnych muzeów uniwersyteckich, co niestety uczyniła Ewa Wyka. Dla odmiany z prawdziwą przyjemnością czyta się tekst Antoniego Bartosza o muzeach etnograficznych, w którym udało mu się nieco uwolnić etnografię od przypiętej jej łatki „ludowości”. Oczywiście w muzeach tych możemy podziwiać autentyczne stroje ludowe czy rekonstrukcje chłopskich izb, ale równie istotne okazują się być na przykład rezultaty badań terenowych poświęconym współczesnym praktykom życia prowadzonych przez Muzeum Etnograficzne w Krakowie (dla laika może być
wszak zaskakujące, że etnografów interesują choćby zwykłe ogródki działkowe). W albumie znajdziemy też bardzo bogato ilustrowane, interesujące dłuższe teksty o muzeach kościelnych (Przemysław Mrozowski), przyrodniczych (Krzysztof J. Jakubowski), techniki (Jerzy Litwin) oraz muzeach polskich za granicą (Jacek Miler), natomiast inne typy muzeów zostały krócej przedstawione przez Dorotę Folgę-Januszewską w „Postscriptum”. Zamieszczone w tej ostatniej części zdjęcia projektów nowych siedzib muzeów pozwalają zaś z nadzieją patrzeć na możliwości ich dalszego rozwoju.
Ograniczona objętość książki sprawiła, że nie wszystkie typy muzeów zostały przedstawione z taką szczegółowością, na jaką zasługują (chociaż to wrażenie w dużej mierze może zależeć od subiektywnych preferencji czytelnika).W sumie można nawet uznać to za zaletę – przecież lektura Muzeów polskich” powinna nas tylko zachęcić do zwiedzenia placówek, które nas zainteresowały.