Drastyczne przypadki
W mocnym rozdziale pt. "Most" autor książki opisuje samobójczą śmierć młodego człowieka, który rzucił się w przepaść z 50-metrowego mostu: "Chcę oszczędzić czytelnikowi szczegółowego opisu, co czeka naszych pracowników w takich miejscach. W każdym razie nie ma to nic wspólnego z pogodnie śpiącą babcią, która z uśmiechem na ustach idzie przed oblicze Stwórcy.
Po pracy w tego typu miejscach zdarza się, że nawet najtwardsi pracownicy potrzebują wolnego dnia. A słyszałem również od kolegów po fachu, że niektórzy bez słowa spakowali swoje rzeczy i już więcej nie pojawili się w pracy".