"Był dla nas autorytetem"
Gros wspomnień autora poświęconych jest ojcu. "Choć o to nie zabiegał, był dla nas autorytetem, wiedział wszystko. Uważałem, że potrafi wyjaśnić każdy problem i odpowiedzieć na każde pytanie. Bywało, że miewał do całej naszej trójki pretensje, iż nie angażujemy się tak mocno jak on w sprawy polskie. Ale prawda jest taka, że zbudował nam mocny kręgosłup światopoglądowy, bez mentorstwa, bez narzucania nam swoich poglądów na siłę".
Jerzy Kisielewski opowiada nie tylko o tym, co sam pamięta, ale pisze też o młodości, o wojennych latach życia ojca. Szczególne są fragmenty poświęcone udziałowi Kisiela w powstaniu warszawskim i jego stosunkowi do powstania. "Kiedy inni skupiali się przede wszystkim na bohaterstwie powstańców, którzy męczeńsko oddali życie na ołtarzu ojczyzny, Kisiel wskazywał palcem na bestialskie zniszczenie kultury i zrównanie miasta z ziemią. (...) Ojciec był nieodmiennie wściekły na powstanie i wcale się z tym nie krył".