Trwa ładowanie...
recenzja
29-10-2010 11:08

Świat Lyoko nie dla każdego

Świat Lyoko nie dla każdegoŹródło: Inne
d3riurw
d3riurw

„Kod Lyoko" to popularny serial animowany, emitowany przez ZigZap, sporo odcinków jest też dostępnych na kanale YouTube. Pewnie wszyscy fani filmu sięgną po książkę Kod Lyoko. Podziemny zamek i nie trzeba im będzie jej rekomendować, a i odradzanie na nic się nie zda. Co jednak z tymi, którzy nie mają pojęcia o Lyoko i chcieliby po prostu przeczytać dobrą opowieść dla nastolatków? Z myślą o nich powstał ten tekst.

Opowieść sygnowana nazwiskiem bohatera kreskówki, Jeremy'ego Belpois to przykład książki-produktu, powstałego na zamówienie producenta serialu. Historia zawiera w sobie motywy wybrane z trzech serii filmu. Oto czwórka przyjaciół: Yumi, Ulrich, Odd i Jeremy odkrywają to, co jest marzeniem wszystkich dzieciaków spędzających swój wolny czas przed ekranem monitora. W starej opuszczonej fabryce znajdują pomieszczenie, gdzie stoi komputer: wielka, imponująca maszyna. Jeremy, geniusz informatyczny, nie potrafi się oprzeć i musi wypróbować urządzenie. Okazuje się, że komputer jest połączony z wirtualnym światem o nazwie: Lyoko. Tam zaś została uwięziona dwunastoletnia dziewczynka, Aelita. Dzięki swoim ponadprzeciętnym umiejętnościom i ogromnemu skanerowi Jeremy przenosi przyjaciół między dwoma światami: wirtualnym i realnym. W świecie realnym czwórka chodzi do szkoły Kadic, odrabia lekcje i stara się odkryć przeszłość Aelity. W świecie wirtualnym dzieciaki walczą o przetrwanie, uciekają przed okropnymi stworami,
ale przede wszystkim muszą unikać Xany, który chce zniszczyć Lyoko i Aelitę. Xana to najgorszy wróg, ponadprzeciętna inteligencja. Chce zawładnąć oboma światami i mimo starań przyjaciół coraz bardziej rośnie w siłę. Zakończenie książki sugeruje, że bez kolejnych części się nie obejdzie!

Kod Lyoko. Podziemny zamek to książka przygotowana przede wszystkim dla fanów serialu. Oni na pewno znajdą wielką przyjemność w czytaniu o swoich ulubionych bohaterach i nie przeszkodzi im nawet to, że nie są to nowe przygody. Mnie jednak fabuła książki wydała się dość naciągana i zagmatwana. Poznajemy ją w retrospekcjach, dlatego niezorientowany czytelnik bardzo łatwo może się pogubić. Następują częste zmiany miejsca (Morze japońskie, Francja, Stany Zjednoczone, Lyoko) i czasu, co chwilę pojawiają się nowi bohaterowie. Te zabiegi zamiast dynamizować, spowalniają akcję i osłabiają napięcie. Książka napisana jest niezmiernie prosto, masa w niej dialogów, które są niestety dość sztywne i niewiele mają wspólnego z humorem. Z pozytywnych rzeczy warto wspomnieć, że książka jest bardzo ładnie wydana: twarda oprawa z obwolutą, w środku ma kolorowe wkładki. Pewnie gdyby któryś z moich znajomych dzieciaków szalał na punkcie serialu kupiłbym mu tę książkę na prezent, ale bez filmowej podpory powieść traci
rację bytu.

d3riurw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3riurw