Trwa ładowanie...
recenzja
15-12-2012 14:35

Stworzyłem potwora. Ten potwór to ja

Stworzyłem potwora. Ten potwór to jaŹródło: Inne
d4clz24
d4clz24

Królowa jest tylko jedna, zwłaszcza, gdy mowa o zespole. Queen. Czterech kompletnie różnych facetów, świetnych muzyków, z których każdy skomponował przebój z czołówek list przebojów. Piosenek kompletnie różnych jak różni byli członkowie zespołu - legendy XX wieku. Wkrótce powstanie film o zespole, a rolę Freddiego zagra Sacha Baron Cohen. Twór o nazwie „Q+PR”, czyli Queen (albo to, co z niego zostało) z Paulem Rogersem koncertuje na całym świecie. Od 2002 roku można oglądać musical „We will rock you”. Koncert z 20 kwietnia 1992 został wydany na DVD jako „Freddie Mercury Tribute”, chociaż przez krytyków ten koncert był… powiedzmy, że zmiażdżony, a pikanterii dodawał fakt, że pojawiło się tam kilku wykonawców, których lubiła żyjąca część zespołu, zabrakło z kolei przyjaciół Freddiego.

Biografia autorstwa Lesley-Ann Jones powstała na bazie wywiadów, przeprowadzonych z najważniejszymi osobami w życiu Mercury’ego. Historia zaczyna się wraz z narodzinami Farrokha Bulsary, przyszłej gwiazdy rocka (chociaż to, co grał, to podobno był dobrze zagrany pop)
, w Zanzibarze. Poznajemy zdolnego chłopca, który dosyć szybko zostaje skazany na swoiste wygnanie z powodu szkoły (Mercury uczył się w Indiach). Cała książka jest poszukiwaniem tego, co było raczej niedostępne dla mediów – jakiejś prawdy, głęboko ukrytej, o wokaliście, ponieważ Mercury był nieśmiały i raczej niechętnie udzielał wywiadów, a do tego, że ma AIDS, oficjalnie przyznał się dopiero na dzień przed śmiercią.

Prawdziwa historia zaczyna się wraz z przybyciem całej rodziny do Londynu. Tu nieśmiały mężczyzna, który do końca życia leczył kompleksy z powodu koloru skóry (a tak) oraz uzębienia (i śmiał się zasłaniając usta dłonią) dopiero odżył. Mógł być, kim chciał, mógł się ubierać, jak chciał i mógł się realizować w takiej dziedzinie, jaka była mu bliska. Okazał się być utalentowanym frontmanem o własnym stylu, który nie chciał usunąć dodatkowych zębów, bo – być może – jego głos by się zmienił i który nie przepadał za pozowaniem do zdjęć.

Nie radził sobie ze sławą i szukał ukojenia w narkotykach i seksualnych orgiach.Jednak nie przyznawał się do wielu rzeczy. Jedną z takich „tajemnic poliszynela” był fakt, że gustował raczej w panach, chociaż miał wierne przyjaciółki (Barbarę Valentine) i miłość życia (Mary Austin).

d4clz24

Ta książka odsłania prawdziwy obraz Freddiego, kochającego obdarowywać przyjaciół, szukającego miłości w życiu, ale także Freddiego-gwiazdy, któremu organizowano orgie z młodymi i chętnymi. W końcu w Nowym Jorku jego towarzystwo miało nazwę „nowojorskich córeczek” Freddiego. Autorka pokazuje także gorzką prawdę o byciu gwiazdą, a może nawet legendą – Mercury nigdy nie widział siebie w podeszłym wieku, ciągle występującego na scenie. Jakby przeczuwał, że jego życie jest bardzo ograniczone w czasie. Zapewne duży wpływ na jego twórczość miał fakt, że na początku lat 80. wybuchła epidemia AIDS w Nowym Jorku. Wkrótce jego kochankowie zaczęli umierać, a Merkury zrobił – oczywiście nieoficjalnie - test na nosicielstwo. Wynik był pozytywny. I pewnie z powodu świadomości, że wkrótce może nastąpić koniec, chciał jak najwięcej nagrać, jak najwięcej koncertów dać.To właśnie Queen był największą, najjaśniej świecącą gwiazdą koncertu charytatywnego Live Aid w 1985 roku, chociaż nie wziął udziału w nagraniu piosenki
„Do they know it’s Christmas”. Tyle że w tym samym czasie pojawiły się też różne mniej trafione pomysły jak trasa koncertowa w RPA. Do tego ostatnia trasa koncertowa. I zachłanne nagrywanie kolejnych piosenek, bo czasu było coraz mniej.

Jeśli jesteście fanami – to lektura obowiązkowa. Jeśli nie, to… też, ponieważ po lekturze tej książki uda się wam zrozumieć fenomen Freddiego Mercury’ego. Dowiecie się, od kiedy zespół grał hymn brytyjski na koncertach, czemu członkowie zespołu klepali biedę, chociaż nagrali 3 świetnie się sprzedające albumy i dlaczego musieli nagrywać poza Wielką Brytanią. Bo jak się ta historia kończy – to akurat wiecie.

d4clz24
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4clz24