Pozornie mo偶e si臋 wydawa膰, 偶e to prosta powie艣膰, kt贸rej my艣l膮 przewodni膮 jest pr贸ba doradzenia odbiorcy, jak czyta膰. Pytanie to jest o tyle wa偶ne, 偶e wsp贸艂cze艣ni guru krytyki o postmodernistycznej proweniencji stawiaj膮 tez臋, i偶 przekaz i ch臋ci autora nie s膮 najwa偶niejsze, o wiele istotniejszym jest odbi贸r czytelnika, jego subiektywne wra偶enie i zrozumienie tre艣ci. Tymczasem g艂贸wny bohater, nieruszaj膮cy si臋 z w贸zka, opas艂y i fizycznie odra偶aj膮cy laureat Nagrody Nobla wskazuje na nas, czytelnik贸w, palcem i m贸wi: nie czytacie, wodzicie tylko wzrokiem po zdaniach, nic nie rozumiecie, zaliczacie lektury po to tylko, 偶eby b艂ysn膮膰 w salonowym towarzystwie, wiedzie膰, o co chodzi. Tym samym odbi贸r jest 偶aden - czytaj膮c poruszamy si臋 w schematach my艣lowych, nie zadaj膮c sobie trudu jakiejkolwiek interpretacji. Cztery rozmowy Pretextata Tacha z dziennikarzami to tylko preludium; potwierdza to zreszt膮 jego opini臋 o marno艣ci komunikacji na linii tw贸rca-odbiorca. Ba! wskazuje on na pewn膮 chorob臋 po艣piechu i
fragmentaryczno艣ci - jego dwadzie艣cia dwie powie艣ci s膮 dziennikarzom nieznane, przeprowadzaj膮 wywiady pchni臋ci pogoni膮 za sensacj膮, tw贸rczo艣膰 interlokutora znaj膮c jedynie z egzegezy krytyk贸w, nota bene r贸wnie偶 nierozumiej膮cych tego, co czytaj膮. Ca艂a czw贸rka zostaje ukarana za swoj膮 u艂omno艣膰, brak profesjonalizmu i schematyzm - nie maj膮 prawa dost臋pu do prawdy.
Rozmowa pi膮ta, ostatnie i decyduj膮ce starcie pomi臋dzy mizoginistycznym, genialnym starcem, a pi臋kn膮, m艂od膮 i przenikliw膮 dziennikark膮 nie bez powodu ma za t艂o g艂uche odg艂osy rozpocz臋tych bombardowa艅 Iraku przez aliant贸w. W za偶artej wojnie na s艂owa, ironi臋, z艂o艣liwo艣ci i aluzje to w艂a艣nie Nina jest stron膮 atakuj膮c膮, w jej r臋ku znajduj膮 si臋 wszystkie atuty, a przede wszystkim ona odkrywa prawd臋, jak膮 艣wiatu przekaza艂 Tach. Post膮pi艂 on zgodnie z rad膮 Chestertona, 偶e najlepszym sposobem ukrycia li艣cia jest posadzenie wok贸艂 niego lasu - najs艂absza, zdaniem krytyki, jedyna niedoko艅czona powie艣膰 Tacha Higiena mordercy zawiera wszystkie klucze do pozosta艂ych dwudziestu jeden, co natychmiast czyni trudn膮 i m臋tn膮 proz臋 przejrzy艣cie prost膮.
Aby nie zosta膰 czytelnikiem-偶ab膮, such膮 stop膮 przechodz膮cym mi臋dzy pierwsz膮 a ostatnia stron膮, wypada poszuka膰 kluczy do powie艣ci w niej samej. Nina posz艂a po linii prostej psychoanalizy i wydobycia z mrok贸w zapomnienia dzieci艅stwa noblisty. Dlaczego morderstwo, od kt贸rego zaczyna si臋 doros艂e 偶ycie g艂贸wnego bohatera, ma miejsce pi臋knego trzynastego sierpnia, przypadkowo w dzie艅 urodzin autorki? Dlaczego Pretextat i Leopoldine za wszelk膮 cen臋 nie chc膮 sta膰 si臋 doros艂ymi? - podobny pomys艂 mia艂a w dzieci艅stwie mia艂a Nothomb, co o ma艂o nie zako艅czy艂o si臋 jej 艣mierci膮. Dlaczego idylliczna posiad艂o艣膰 dziadk贸w Tacha jest identyczna z zamkiem Pont-d'Oye, ulubionym miejscem Amelie? Dlaczego g艂贸wny bohater nazywa si臋 Pretexat Tach (fr. pretexte tache - pretekst plamy - w domy艣le krwi, a mo偶e pretexte attache - pretekst klamry, wszak powie艣膰 sk艂ada si臋 ze specyficznych klamr)? Czy autorka te偶 sadzi las, aby co艣 w nim ukry膰? Ale偶 oczywi艣cie - sama jest stron膮 dyskusji, b臋d膮c atrakcyjn膮 eksanorektyczk膮 w powie艣ci
staje si臋 monstrualnym i odra偶aj膮cym ob偶artuchem, kt贸ry wyra偶a jej pozbawione z艂udze艅 pogl膮dy na temat percepcji prozy, konfliktu p艂ci, poj臋cia szcz臋艣cia czy istoty mi艂o艣ci. Wypowiadane przez Tacha zdania szybko zakwalifikowa艂yby go do psychiatrycznej hospitalizacji, gdyby nie chroni艂 go status geniusza.
Konkluzja jest r贸wnie偶 paradoksalna, godna braku wiary w ludzi reprezentowanego przez Pretextata Tacha. Powie艣膰, kt贸rej nikt nie mia艂 czyta膰, a ju偶 tym bardziej zrozumie膰, sta艂a si臋 bestsellerem we Francji i Belgii. Osobi艣cie, nie wierz臋, aby doceniono tupet debiutantki szydz膮cej ze swych przysz艂ych czytelnik贸w, raczej zachwycono si臋 niebanalnie skonstruowan膮 histori膮, pe艂n膮 czytelnych odniesie艅 do przebogatego dziedzictwa literatury francuskiej. Pretextat Tach z pewno艣ci膮 nie nudzi艂by si臋 w rozmowie z przeci臋tnym czytelnikiem Higieny mordercy, niewa偶ne czyjego autorstwa.