Steczkowska napisze książkę o swoim dramacie. Czy naprawdę chcemy to czytać?
NAPRAWDĘ CHCEMY CZYTAĆ O DRAMACIE STECZKOWSKIEJ?
Magda Steczkowska postanowiła spisać swoje wrażenia z dramatycznych chwil na pokładzie Boeinga 767. Od razu nasuwa się pytanie: tylko po co? Co będzie tam opisywać? Piszemy o tym na kolejnych stronach.
Ponad rok temu, 2 listopada 2011 roku Boeing 767 był zmuszony do lądowania na "brzuchu" na warszawskim Okęciu. Dzięki doświadczeniu kapitana Tadeusza Wrony nikomu nic się nie stało. Jednak media zwróciły większą uwagę na dramatyczną historię, w momencie, gdy okazało się, że na pokładzie samolotu była siostra Justyny Steczkowskiej, Magdalena.
Teraz Magda próbuje zwrócić naszą uwagę, gdyż jak oznajmiła w programie "Dzień Dobry TVN" postanowiła spisać swoje wrażenia z dramatycznych chwil na pokładzie Boeinga 767. Od razu nasuwa się pytanie: tylko po co? Co będzie tam opisywać? Piszemy o tym na kolejnych stronach.