"Sprawiedliwy inaczej". Napad, ucieczka i nieznany epizod drugiej wojny światowej
85-letni dziadek z zespołem Tourette'a obrabia kasyno. Wnuczka i prawnuczka próbują go uchronić przed policją i pewnym więzieniem. Po drodze odkrywają wojenną historię dziadka. Czy jest jednym z nazistowskich zbrodniarzy?
Jest taka szansa, że znudziły się wam seriale na popularnych platformach streamingowych. Wybieracie się w dłuższą podróż? Potrzebujecie ciekawej historii, która umili wam drogę do/z pracy? A może po prostu szukacie czegoś dobrze zrealizowanego, luźnego, z błyskotliwymi dialogami? To przychodzimy z podpowiedzią, jak dobrze spędzić czas. Audioserial "Sprawiedliwy inaczej" Audioteki to perełka, którą warto poznać. Historia jest niezwykła, a dialogi wybitne, o czym przekonacie się, słuchając już pierwszego z siedmiu rozdziałów.
85-letnim dziadkiem, który cierpi na zespół Tourette'a, opiekuje się wnuczka Jagoda (Agata Wątróbska) i prawnuczka Frania (Marianna Kłos). Jagoda jest stand-uperką, która ledwo łączy koniec z końcem, śmiało przyznając, że córkę czeka lato bez wakacyjnych wyjazdów, a dziadka pogrzeb bez trumny. Dziadek, którego imienia nie poznajemy, to enigma (wciela się w niego Zdzisław Wardejn). Wrzuca prawnuczce po 5 złotych za dobrego psikusa, ale nikt nie wie, skąd ma w ogóle jakiekolwiek pieniądze. Wnuczka mówi, że "z poprzedniego życia, o którym nikt nie wie". - Swoją przeszłość połknął i chyba utknęła mu gdzieś w przewodzie pokarmowym. Boję się myśleć, w której części - rzuca sarkastycznie Jagoda.
Dziadek jest lokalnym flirciarzem, za którym oglądają się sąsiadki. Podobno miał fascynujące życie. Ale co się w nim działo?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Audiobooki, od których się nie oderwiecie. Masa superprodukcji
Kto ma dziadka nazistę?
Nie wiedzieć czemu, dziadek decyduje się obrabować kasyno po drugiej stronie ulicy. Jagoda i Frania muszą poradzić sobie z nie bardzo lotnymi policjantami-bliźniakami, którzy szukają starszego mężczyzny wielce podobnego do ich krewnego. Decydują się na dość radykalny krok - postanawiają zapakować dziadka do kampera i uciekać, by ochronić go przed wymiarem sprawiedliwości. I tu zaczyna się najlepsza część tej historii.
Równolegle poznajemy Nadine (Julia Łukowiak). Młoda Niemka ma obsesję na punkcie nazistowskiej przeszłości swojego kraju i swojej rodziny. Uważa, że niemal wszyscy jej rówieśnicy wiedzą dokładnie, co w trakcie drugiej wojny światowej robili ich dziadkowie. Panowie zostali rozliczeni, zbrodniarze odnalezieni i osądzeni. Ale nie wszyscy. Nadine zaczytuje się w historiach oficerów SS, którzy rozpłynęli się gdzieś po świecie. Sądzi, że taką historię musi mieć jej dziadek, o którym nic nie wie. Pewne tropy ma jej matka, która także żyła w nieświadomości.
Gdy Nadine jest w drodze do Polski, by szukać krewnego, matka odnajduje stary list adresowany do rzeczonego dziadka. - Historia z nas zakpiła. Z ciebie najbardziej. Mogą ci tego nigdy nie wybaczyć - słyszy Nadine.
Czy dziadek Jagody jest tym kogo szuka Nadine? Czy przez lata uchylał się od odpowiedzialności za zbrodnie przeciwko ludzkości? Po co dziadkowi, który popala skręty, medytuje i codziennie odprowadza wnuczkę do szkoły, był napad na kasyno? Co kryje tajemniczy kuferek dziadka?
Co ukrywa tajemniczy dżentelmen?
Napisany przez Rafała Lipskiego tekst "Sprawiedliwego inaczej" zaskakuje na każdym kroku. Jagoda i Nadine nagle przypadkowo spotykają się. Co dzieje się dalej? Prawdziwa jazda bez trzymanki. W tej brawurowej historii znajdziecie kilka wątków. Są skomplikowane relacje rodzinne i wymazywana przez kilka pokoleń opowieść o drugiej wojnie światowej. Są momenty wzruszające i takie, które bawią do łez. Dialogi bohaterów to czyste złoto, a na pierwszy plan wysuwają się tu dziewczyny – postaci Jagody i jej córki Frani.
"Sprawiedliwy inaczej" przybliża też nieznany epizod drugiej wojny światowej. Po tytule możecie się już pewnie czegoś domyślać. Dziadek należy do grona "Sprawiedliwych wśród narodów świata"? Nie jest to tak prosta historia. Dziadek, grany przez Zdzisława Wardejna, przez długi czas rzuca tylko pojedynczymi przekleństwami czy nie bardzo zrozumiałymi sylabami, ledwo skleja zdanie, ale gdy przychodzi moment, że musi opowiedzieć swoją historię o 1939 r. i o tym, co później działo się w jego życiu, dziwią się wszyscy - łącznie ze słuchaczami.
Jak wspomnieliśmy, w audioserialu Audioteki najmocniejszą stroną są żarty i cięte dialogi. "Niektóre dzieci cały czas wyglądają, jakby coś kombinowały. Niektórym to zostaje na całe życie. Po tym można poznać Polaków za granicą" - mówi jeden z policjantów. Prym w kąśliwych uwagach wiedzie fenomenalna Agata Wątróbska. Życie jej bohaterki zaczyna przypominać rollercoaster, a ona daje sobie z nim jakoś radę. Widać od razu, że Wątróbska ma ogromne doświadczenie w komedii i żal, że jeszcze nie ma swojego programu komediowego, który pokazywałaby jakaś telewizja. Nie sposób nie wspomnieć o doskonałej Marianne Kłos jako Frani. Głos tej młodziutkiej aktorki mogliście słyszeć w takich produkcjach jak "Willow" czy kilku animowanych filmach z uniwersum "Gwiezdnych wojen". Jej Frania jest najjaśniejszym promykiem tej produkcji. Zabawna, wzruszająca, niezwykle czuła i piekielnie inteligentna. Z dziadkiem tworzy duet idealny.
Miejmy nadzieję, że kiedyś ten świetnie zrealizowany audioserial, w którym pełno jest ciekawych postaci, zostanie przeniesiony na małe ekrany naszych laptopów czy może powstanie w przyszłości filmowa wersja. Koniecznie z tą ekipą aktorów. Zanim jednak ktoś podejmie się tego tematu, posłuchajcie "Sprawiedliwego inaczej" w Audiotece.
WP Książki na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski