Trwa ładowanie...
antyk
23 kwietnia 2010, 13:31

Sprawa książek z księgarni Antyk - będą nowe opinie biegłych

Sprawa książek z księgarni Antyk - będą nowe opinie biegłychŹródło: Inne
d30gg0x
d30gg0x

Warszawska prokuratura powoła nowych językoznawców, którzy sporządzą ekspertyzy w celu ustalenia, czy antysemicki charakter miały książki sprzedawane w stołecznej księgarni Antyk w podziemiach jednego z kościołów.

Od tego zależy decyzja, czy będzie wznowione śledztwo w całej sprawie.

Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski, prokuratura za niewystarczającą i niepełną uznała opinię powołanej biegłej, prof. Barbary Bartnickiej z Uniwersytetu Warszawskiego. Miała ona ocenić publikacje sprzedawane w księgarni (Jedwabne Geszefty, Antypolonizm Żydów polskich i Sto kłamstw Grossa o „Sąsiadach” i Jedwabnem) pod kątem językowym, a zwłaszcza to, czy ich treść może nawoływać do waśni narodowościowych lub znieważenia określonych grup z powodu ich przynależności narodowej lub religijnej.

Zarówno prokuratura okręgowa, jak i nadzorująca ją prokuratura apelacyjna uznały tę opinią za zbyt lakoniczną.
– Z tego powodu nie może być ona podstawą decyzji o wszczęciu śledztwa – dodał Kujawski.

W końcu grudnia 2005 r. PA poleciła PO zwrócić się do kilku ośrodków uniwersyteckich o wskazanie odpowiednich językoznawców, którzy sporządziliby nowe opinie.

d30gg0x

Oznacza to dalsze odłożenie decyzji, czy wznawiać śledztwo w tej sprawie, ciągnącej się już od czterech lat.

W 2004 r. Prokuratura Krajowa zapowiedziała dodatkową opinię biegłego, która byłaby podstawą decyzji, czy wznowić umorzone w 2003 r. śledztwo w sprawie rozpowszechniania antysemickich publikacji w księgarni w podziemiach kościoła pw. Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim.

Cała sprawa stała się głośna w 2003 r., gdy warszawska prokuratura apelacyjna utrzymała prawomocnie umorzenie wszczętego w 2002 r. śledztwa w sprawie publicznego nawoływania do nienawiścina tle różnic narodowościowych i wyznaniowych oraz publicznego znieważenia grupy ludności pochodzenia żydowskiego z powodu przynależności narodowej i wyznaniowej, przez rozpowszechnianie publikacji w księgarni (grozi za to do 3 lat więzienia).
W 2003 r. śledztwo umorzono z powodu braku ustawowych znamion czynu zabronionego. Prokuratura powołała się m.in. na fakt, że właściciel księgarni, autorzy i wydawcy książek kategorycznie zaprzeczyli, iż ich zamiarem było znieważenie jakiejkolwiek grupy osób z powodu jej przynależności narodowej lub wyznaniowej lub nawoływanie z tych powodów do nienawiści.

Śledzący całą sprawę „Tygodnik Powszechny” przypominał, że w sprawie księgarni podjęto interwencje u proboszcza, w stołecznej kurii oraz u prymasa Polski, które jednak niczego nie zmieniły - inkryminowane wydawnictwa nadal tam sprzedawano. Po liście Rzecznika Praw Obywatelskich do ministra sprawiedliwości Prokuratura Krajowa postanowiła zbadać całą sprawę.

d30gg0x

Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie nie wykluczała skargi do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu na Polskę za prawomocną odmowę ścigania tych publikacji. Grupa intelektualistów zwróciła się wtedy do prymasa kard. Józefa Glempa o interwencję w księgarni. Prymas odpowiedział: „Tym się zajmowała prokuratura, a ja nie chcę niczego narzucać w ograniczaniu słowa”.

Właściciel księgarni i szef wydawnictwa Antyk Marcin Dybowski mówił w 2003 r., że od dawna nie handluje książkami, które badała prokuratura.

d30gg0x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d30gg0x

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj