Historia pewnego romansu
Wybór nie był jednak zbyt trafny: Zamoyski nie stronił ani od kielicha ani od kobiet, namiętnie grywał w karty, a pieniądze wydawał na lewo i prawo. Nie uchronił się też przed chorobą weneryczną, w związku z czym niechętnie odwiedzał w sypialni swoją młodą żonę. Choć stosował się do zaleceń francuskich lekarzy, kuracja nie przyniosła skutków, a co więcej - zaraził Marię Kazimierę swoją przypadłością, przez co straciła aż troje dzieci z tego małżeństwa. Zamoyski wolał towarzystwo swoich kompanów, ale by osłodzić żonie samotność, zostawiał jej całkiem spore sumy pieniędzy, które Marysieńka ochoczo wydawała na biżuterię, bale i naukę strzelania z pistoletu.
Jakkolwiek hojny nie był mąż, do Marysieńki szybko dotarło, że codzienność z Zamoyskim raczej nie będzie przypominać sentymentalnych powieści, które czytywała jako panienka.
I właśnie wtedy znów spotkała Sobieskiego. Zaczęła się burzliwa korespondencja, w której sporą rolę odegrała książka "Astrea" autorstwa Honore d'Urfe'a - kochankowie przezywali się imionami bohaterów. Gdy w międzyczasie Zamoyski zmarł toczony przez syfilis, Sobieski nagle zdał sobie sprawę, że romansuje z bezdzietną wdową. To nie mogło skończyć się dobrze, próbował więc nieco ochłodzić stosunki z sąsiadką. Tymczasem Marysieńka wraz z królową zastawiły na nagle opornego Sobieskiego sidła - w efekcie tego, królowa "zupełnym przypadkiem" nakryła parę w miłosnych objęciach i postawiła Sobieskiemu ultimatum: albo szybki ślub, tu i teraz, w nocy, albo niech palnie sobie w łeb.
Na portrecie: Marysieńka
WP.pl patronuje książce "Bóg, Honor, Trucizna". Dlatego przygotowaliśmy dla Państwa niespodziankę - 30-procentowy rabat na książki. Dla wszystkich osób, które kupią "Bóg, Honor, Trucizna" rabat obowiązuje również na pozostałe książki z oferty znak.com.pl - nalicza się po wpisaniu kodu Rabat30% Zakupów należy dokonać pod adresem: http://www.znak.com.pl/promocjaWP