WP: Czy ma Pan swój ulubiony wiersz Szymborskiej?
Jest ich wiele. W każdym okresie swojego życia odnajdywałem coś innego w jej wierszach. Niektóre utwory, które bardzo lubię zostały spopularyzowane w piosenkach – „Nic dwa razy się nie zdarza” – treść tego utworu jest uniwersalna. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie ma dwóch takich samych nocy, nie ma dwóch takich samych dni i to jest też utrwalone w melodyce.
Natomiast uwielbiam pod jakimś pretekstem wracać czasem do określonego wiersza i wtedy zdarza mi się przestawiać w nim przecinki. W ten sposób i wiersze się zmieniają. Ale największą dla mnie wartością w wierszach Szymborskiej jest to, że można je tłumaczyć na wszystkie języki.