WP: Wiele osób uważa, że była osobą niezwykle skromną, że nie przepadała za "celebryctwem".
Funkcjonowała w obszarze anty- i a-celebryctwa. Rzeczywiście uwielbiała publiczność, ale nie chciała być dla tej publiczności sama obiektem zainteresowania, lecz, aby ludzie czytali jej poezję. Lubiła obserwować ulice, reakcje ludzi, miała w sobie naturalną, wielką ciekawość świata – można powiedzieć ciekawość bez granic.
Dotyczyło to odkryć geograficznych, matematyki i fizyki, tajemnic głębin morza lub zwykłych reakcji ludzkich. To się ujawniało w rozmowach, a także w wierszach. Dlatego one są takie esencjonalne, natomiast ich skrótowość powoduje, że czytamy je z jednej strony z pewnym wysiłkiem, bo trzeba je rozumieć, a z drugiej strony bez zbędnej straty czasu, bo one są krótkie. Absolutna mistrzyni świata.