Pami臋taj膮c zachwyt Wurtem, nie zastanawia艂am si臋 ani chwili, tylko lektur臋 zestawu czterech styczniowych premier z serii wydawnictwa MAG Uczta wyobra藕ni rozpocz臋艂am od TV Cia艂0 Jeffa Noona. Zosta艂am, owszem, ponownie przez autora zaskoczona. Cho膰 jednak do samego ko艅ca nie traci艂am nadziei, 偶e z bardzo interesuj膮cej pod wzgl臋dem formalnym ca艂o艣ci wy艂oni si臋 co艣 wi臋cej, w tej kwestii czeka艂o mnie tym razem rozczarowanie. TV Cia艂0 istotnie a偶 za bardzo przypomina telewizj臋 - przez ca艂kowite skupienie na formie i maksymalne sp艂ycenie, b膮d藕my szczerzy, ma艂o odkrywczej, tre艣ci. By膰 mo偶e tak w艂a艣nie by膰 mia艂o - w takim wypadku Noon zrealizowa艂 swoj膮 koncepcj臋 w spos贸b zaiste mistrzowski. Niestety, przy okazji nie powsta艂a dobra literatura.
A naprawd臋 szkoda. Bo pod wzgl臋dem rytmu frazy, stopnia kontroli nad tekstem powie艣膰 jest wr臋cz wspania艂a, ma fragmenty, kt贸re przypominaj膮 poezj臋. Czyta si臋 je (a przynajmniej ja czyta艂am) z zachwytem. Swoboda i zarazem precyzja, z jak膮 Noon operuje s艂owem, j臋zykiem - to trafia si臋 naprawd臋 niezwykle rzadko, a ju偶 w szeroko poj臋tej fantastyce prawie nigdy nie ma miejsca. Przek艂ad takiego wymagaj膮cego strukturalnie utworu na j臋zykj臋zyk polski to co艣 wi臋cej ni偶 t艂umaczenie - TV Cia艂0 Wojciech Pr贸chniewicz musia艂 w istocie napisa膰 od nowa, po naszemu. I zdo艂a艂 odda膰 jego hipnotyczny puls.
Gdyby tak jeszcze by艂o w tej historii - opowie艣ci o piosenkarce Noli Blue, kt贸ra pewnego dnia zaczyna ca艂ym cia艂em odbiera膰 wszelkie dost臋pne w eterze kana艂y telewizyjne - co艣 wi臋cej opr贸cz imponuj膮co obrazowej i wieloaspektowej wizji zagro偶e艅, jakie niesie ludzko艣ci rozw贸j cywilizacji obrazkowej! Oczywi艣cie, wizja ta jest straszna. Tym straszniejsza, 偶e w zasadzie niezbyt znacz膮co odbiega ju偶 od stanu obecnego, cho膰 urz膮dzenia nazywaj膮 si臋 inaczej (wizjopleks zamiast telewizora, portapopki zamiast kom贸rek, glamkamery w miejsce aparat贸w), a technologia jest znacz膮co bardziej zaawansowana. Nola w ca艂o艣ci jest produktem. Decyduj膮c si臋 na karier臋 w przemy艣le muzycznym, po艣wi臋ci艂a ca艂膮 swoj膮 to偶samo艣膰 - nie tylko imi臋 i nazwisko, ale znacz膮c膮 cz臋艣膰 wspomnie艅, wygl膮d, naturaln膮 barw臋 g艂osu. A nawet rado艣膰 艣piewania. Bo teraz g艂贸wnie rusza ustami, a podk艂ad leci ze sztucznie podrasowanego playbacku. A jednak ju偶 trzeci jej singiel do艂uje na listach przeboj贸w, co mo偶e oznacza膰 - i najpewniej oznacza - koniec
kariery. Wszystko to za ma艂o, by przetrwa膰 na szczycie. Otwarto艣膰 Noli na media, jej wiara w ich pot臋g臋, stopie艅, do jakiego pozwoli艂a si臋 przetworzy膰 (a mo偶e wszystko to razem wzi臋te lub co艣 zupe艂nie innego?) - sprawiaj膮, 偶e staje si臋 nowym przeka藕nikiem. A t艂um fan贸w, zamiast zobaczy膰 w jej telemorfozie memento, uznaje j膮 za kolejn膮 atrakcj臋.
Oczywi艣cie, telemorfoza Noli to dopiero pocz膮tek historii. Tyle 偶e w zasadzie nic wi臋cej z niej nie wynika. Media s膮 straszne i je艣li im pozwolimy, pope艂nimy b艂膮d lekcewa偶enia, poddamy si臋 z艂udzeniu posiadania kontroli (co robimy z rado艣ci膮), to nas zjedz膮, przejm膮, zaw艂adn膮 艣wiatem. Stworz膮 w艂asny 艣wiat. By膰 mo偶e po prostu po Wurcie wpad艂am w pu艂apk臋 zbyt wysokich oczekiwa艅, ale spodziewa艂am si臋 po Noonie czego艣 wi臋cej. Fabularnie i koncepcyjnie. Jak wielokrotnie pisa艂am, jestem tym rodzajem czytelnika, kt贸rego nie zadowala cho膰by najbardziej kunsztowna forma, je艣li jest wype艂niona p艂ytk膮 tre艣ci膮. Dlatego TV Cia艂0, cho膰 formalnie miejscami wr臋cz zachwycaj膮ce, by艂o sporym rozczarowaniem. Kto jednak lubi eksperymenty, koniecznie powinien wyrobi膰 sobie w艂asn膮 opini臋.