Krytyka Izraela czy nazistowskie sympatie?
W ten sposób pisarz kontynuuje bezpardonową krytykę władz Izraela, rozpoczętą w kwietniu bieżącego roku, gdy w innym wierszu napiętnował politykę tego kraju wobec Iranu jako "zagrożenie dla pokoju światowego".
Fala oskarżeń o antysemityzm, czy wręcz nazistowskie sympatie, a także uznanie go przez władze izraelskie za osobę niepożądaną, nie zrobiły na Grassie większego wrażenia. "Nie będę dłużej milczał" - powtarza, podkreślając, że celem ataku jest izraelski rząd a nie Żydzi.