Maja ubrana - Francisco de Goya (ok. 1798 - 1805)
"Kto miał tyle władzy, że mógł zlecić namalowanie tak gorszącej pary obrazów, a inkwizycja mimo to zostawiła go ostatecznie w spokoju?" - pytają autorki " Skandal? Sztuka! " i odpowiadają, że "w arcykatolickiej Hiszpanii malowane akty kobiece - wszystko jedno, czy wyszły spod pędzla Tycjana, czy Rubensa - chętniej widziano na stosie niż na ścianach".
Podobno obydwa obrazy ("Maja naga" i "Maja ubrana") miały "ukryty mechanizm klapowy lub zasuwowy, za pomocą którego można było w zależności od potrzeb wysuwać raz maję nagą przed ubraną, raz ubraną przed nagą". Mechanizm taki wyjaśniałby fakt, dlaczego inkwizycja zarekwirowała jako obsceniczną nie tylko "Maję nagą", ale także drugi obraz.